- W ostatnią niedzielę padało. Wybrałem się do kościoła na mszę o godz. 9. Kiedy dotarłem do skrzyżowania ulicy Zygmuntowskiej z Wyszyńskiego, nie wiedziałem, jak przejść przez remontowaną ulicę. Deszcz zamienił to miejsce w ogromne bajoro błota. Ktoś prowizorycznie ustawił kilka palet, po których musiałem dosłownie skakać, żeby przejść na drugą stronę. Jestem młodym człowiekiem i dla mnie to nie był problem. Ale widziałem osoby starsze, które szły o kulach i to, w jaki sposób przechodziły przez Wyszyńskiego, to jest skandal - pisze do nas czytelnik.
Sprawę zgłosiliśmy do magistratu, prosząc o odpowiednią interwencję w tej sprawie.
Przypominamy, że mieszkańcy osiedla mogą bezkolizyjnie dostać się do kościoła parafialnego od strony ulicy Warneńczyka. Tam ulica Wyszyńskiego jest już wyremontowana.
Radzimy zmienić drogę dotarcia do kościoła, wybierając dojście ulicą Dąbrówki lub ulicą Smoczka. Dojazd na parking kościelny odbywa się wyremontowaną częścią ulicy Wyszyńskiego od ul. Powstańców Warszawy, a także ulicą Smoczka.
Urząd Miejski w Mielcu remontuje ulicę Kardynała Wyszyńskiego na osiedlu Smoczka. Pierwszy etap remontu zakończył się niedawno. Robotnicy naprawili nawierzchnię ulicy od skrzyżowania z ulicą Powstańców Warszawy aż do skrzyżowania z ulicą Smoczka.
W tym czasie ulica była wyłączona z ruchu. Teraz remont przeniósł się na drugą część ulicy. Właśnie przy tej części znajduje się kościół parafialny, a także Dom Pomocy Społecznej. Obecnie robotnicy zmieniają nawierzchnię. Niestety, zdaniem czytelników, zapomniano o wydzieleniu odpowiedniego dojścia do kościoła.