Mieleckie pogotowie będzie sprawniej ocalać życie. Nowy sprzęt w rękach ratowników

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pogotowie w Mielcu dostało wideolaryngoskopy oraz szkolenie z użytkowania nowego sprzętu

Załoga Pogotowia Ratunkowego w Mielcu otrzymała prezent od mieleckiej firmy. Został on natychmiast doceniony przez ratowników jako cenna pomoc w trudnych przypadkach, bo właśnie wtedy szczególnie liczy się nie tylko wiedza i praktyka, ale także dobry sprzęt, a takim jest z pewnością wideolaryngoskop.
            - Jeżeli przez jakiś czas przyglądamy się pracy systemu ratownictwa to staje się jasne, że wszystkie nadrzędne, najważniejsze wartości wnosi do akcji ratownik. Podstawą są wiedza i umiejętności, ale w dzisiejszych czasach, chcąc dać pacjentowi jak największą szansę na powrót do zdrowia, trzeba wykorzystywać również jak najnowocześniejszy sprzęt – mówiła Maria Napieracz, dyrektor mieleckiego Pogotowia Ratunkowego. -  Jak wiemy, w służbie zdrowia nie może mówić o komforcie finansowym, dlatego nie zawsze zakup wszystkich nowości jest możliwy. Jesteśmy bardzo podbudowani tym, że wtedy na wysokości zadania stają nasze rodzime firmy, tak jak w tym przypadku Bury Sp. z o.o. Dzięki wrażliwości prezes Bernadetty Dzik tym razem pogotowie wzbogaciło się wideolaryngoskopy.
            - Laryngoskop jest stosowany w ratownictwie głównie w stanach nagłych. Umożliwia on intubację pacjenta w celu wspomagania oddychania. Wideolaryngoskop pozwala na obserwację narządów wewnętrznych przez układ optyczny, co ułatwia oglądanie krtani i sprawia, że manipulacja w tym trudnym obrębie ciała jest bezpieczniejsza dla pacjenta – wyjaśnia lek. Wojciech Burkot, dyrektor ds. medycznych w mieleckim pogotowiu.

            – Jako firma jesteśmy bardzo zadowoleni, że mogliśmy doposażyć nasze pogotowie w ten sprzęt. W tej chwili jesteśmy największą firmą w mieleckiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, co sprawia, że czujemy też dużą odpowiedzialność za społeczność, w której funkcjonuje 2 tysiące naszych pracowników i ich bliscy. Mamy nadzieję, że to nie koniec współpracy, a w przyszłości spotkamy się w równie miłych okolicznościach – powiedział Jacek Tejchma, dyrektor HR w firmie Bury.

            Pracownicy od razu przeszli instruktaż posługiwania się nowym sprzętem, mieli okazje zadać szczegółowe pytania i przećwiczyć intubację na fantomie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE