Co widać na wideo? Otóż nasz „rajdowiec” bez kasku pędzi grubo ponad 50 km/h, przełamując wszelkie granice rozsądku.
Hulajnogi elektryczne zrewolucjonizowały transport miejski. Wygodne, ekologiczne, ciche – czego chcieć więcej? Niestety, niektórzy użytkownicy mylą je z pojazdami wyścigowymi. Zgodnie z przepisami dopuszczalna prędkość hulajnogi elektrycznej wynosi 20 km/h.
Nie chodzi tu tylko o łamanie przepisów. Jazda z prędkością 50 km/h na hulajnodze bez odpowiednich zabezpieczeń (czyt. kasku) to igranie z losem. W starciu z samochodem czy nawet krawężnikiem hulajnoga przegrywa na całej linii.
Nie wszyscy użytkownicy hulajnóg zdają sobie sprawę, że obowiązują ich konkretne przepisy:
- Maksymalna prędkość to 20 km/h – i to nie oznacza, że zawsze musimy jechać „na maksa”. Prędkość dostosowujemy do warunków na drodze, podobnie jak kierowcy samochodów.
- Obowiązek posiadania uprawnień – osoby między 10. a 18. rokiem życia muszą mieć kartę rowerową lub prawo jazdy (kat. AM, A1, B1, T).
- Zakaz dla dzieci poniżej 10. roku życia – z wyjątkiem stref zamieszkania i pod opieką dorosłych.
- Pierwszeństwo pieszych – na chodniku hulajnogą poruszamy się tylko wtedy, gdy nie ma drogi dla rowerów, pasa dla rowerów ani jezdni z dopuszczalną prędkością 30 km/h. A jeśli już jedziemy chodnikiem, pieszy zawsze ma pierwszeństwo.
Jeśli korzystasz z hulajnogi elektrycznej, rób to z głową. Owszem, to szybki i wygodny środek transportu, ale warto pamiętać, że hulajnoga to przede wszystkim urządzenie przeznaczone do poruszania się w mieście, a nie na torze wyścigowym.
A nasz mielecki rekordzista? Oby wyciągnął wnioski z tej „lekcji”, zanim będzie musiał wyciągać kolejne... w gipsie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.