reklama
reklama

Mieleccy leśnicy apelują: "Nie wypalajmy traw"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Korso.pl

Mieleccy leśnicy apelują: "Nie wypalajmy traw" - Zdjęcie główne

foto Korso.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCoraz bliżej wiosny, więc nadleśnictwo Mielec przypomina o zakazie wypalania traw oraz używania otwartego ognia w lesie i w odległości do 100 m od ściany lasu. Co roku strażacy wzywani są do dziesiątek interwencji związanych z wypalaniem nieużytków.
reklama

Wypalanie traw jest prawnie zabronione, niebezpieczne dla ludzi i środowiska. Podlega karze aresztu lub grzywny nawet do 5 tys. złotych.
Proceder ten jest jedną z głównych przyczyn wiosennych pożarów, niosących poważne zagrożenie dla ludzi, mienia oraz przyrody. W płomieniach często tracą życie ci, którzy dopuszczają się wypalania. Następuje zatruwanie i tak już nadmiernie zanieczyszczonego powietrza, prowadzi
to do pogorszenia stanu zdrowia i skracania długości życia.

Występujący często podczas wypalania traw wiatr powoduje bardzo szybkie rozprzestrzenianie się ognia, nie tylko na zabudowania mieszkalne czy gospodarcze, ale także na lasy. Wczesną wiosną jest w nich nagromadzona duża ilość łatwopalnego materiału w postaci opadłych liści, chrustu i suchej roślinności dna lasu. Ogień szybko ogarnia ogromne powierzchnie drzewostanów. Należy pamiętać, że las po pożarze odradza się przez dziesiątki lat.

reklama


W płomieniach spalanych traw giną mieszkające w nich bardzo pożyteczne i przyjazne ludziom owady, płazy, ptaki i drobne ssaki. Przelatujące nad płonącymi powierzchniami pszczoły i trzmiele giną, co prowadzi do zmniejszenia ilości zapylanych kwiatów i do obniżenia plonowania roślin. Ogień uśmierca pożyteczne zwierzęta bezkręgowe, m.in. dżdżownice wywierające pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości.

 W wyniku wypalania, nawet jednorazowego, obniża się wartość plonów o 5-8%. Według naukowców, po takim pseudoużyźnieniu ziemia potrzebuje kilku lat, aby wydać plony takie, jak przed pożarem - przypomina nadleśniczy Huber Sobiczewski.

 

reklama
reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama