Konkurs Miss Mielca to ogromne przedsięwzięcie. Jak wyglądają przygotowania od strony technicznej?
Tak naprawdę pomysły rodzą się przez cały rok. Ale faktyczne działania mają miejsce sześć miesięcy przed galą finałową. Terminy, rezerwacje sali widowiskowej, wstępne rozmowy z artystami i wykonawcami. Ten czas, choć wydaje się odległy, bardzo szybko upływa.
Konkurs cieszy się sporym zainteresowaniem nie tylko kandydatek, ale i partnerów, sponsorów. To chyba działa na korzyść uczestniczek, bo dzięki temu mogą liczyć na ciekawe nagrody?
Każda impreza artystyczna, a do niej również zalicza się konkurs Miss Mielca, wymaga nakładów. Wszystkie uczestniczki otrzymują atrakcyjne nagrody rzeczowe. Współpracujemy z najlepszymi sklepami jubilerskimi, firmami kosmetycznymi, salonami sukien ślubnych, strojów wieczorowych i z wieloma innymi top firmami, których nie sposób wymienić w tej rozmowie, a którym zawsze serdecznie dziękujemy za wsparcie i profesjonalizm.
Jakie nagrody zdobywały do tej pory uczestniczki? Czy nagradzane są tylko te, które wygrywają, czy pozostałe kandydatki także mogą liczyć na upominki?
Oczywiście, nagrody są ważne, w końcu jest to konkurs wyłaniający Miss. Jak już wspominałam, zawsze są bardzo atrakcyjne, ale ważniejsza od nagród jest atmosfera. Dziewczyny spędzają ze sobą wiele godzin ćwicząc układy choreograficzne, podczas sesji wizażu czy fotografii zżywają się, zaprzyjaźniają, to także widać na scenie podczas finału, wspierają się, nie ma między nimi napięć. Tę serdeczność widać i czuć. I to jest wyjątkowe, niepowtarzalne.
Znamy tegorocznych prowadzących galę. Na uwagę zasługuje szczególnie pani Ilona Jankowska – Mokrzycka, która jest znana w świecie mody. To chyba dodatkowy dowód, że konkurs Miss Mielca jest rzeczywiście prestiżowym wydarzeniem?
Zawsze mieliśmy wyjątkowych prowadzących. To oni dodają klasy czy tak zwanego smaczku całej imprezie. W tym roku konkurs Miss Mielca jest wyjątkowy, bo to gala jubileuszowa. Nieustannie od 20 lat Korso jest organizatorem tego wydarzenia. W tym roku przyjęli nasze zaproszenie pani Ilona Jankowska-Mokrzycka, prekursorka stylu, ikona fashion, założycielka College for Models, a także Models Academy, i pan Michał Niemiec, prezenter telewizyjny i prowadzący takie gale jak Foto Models Poland czy Queen of Poland. Obydwoje cechuje wielki profesjonalizm i znajomość świata mody.
Jest pani w jury konkursu, na co zwraca pani szczególną uwagę przy wyborze Miss? Jakie cechy, według pani, powinna mieć Miss Mielca?
W tym roku po raz trzeci zasiądę w jury. Za każdym razem mam wielki dylemat, bo dla mnie każda uczestniczka od początku jest wyjątkowa. Jaka cecha jest najważniejsza? Moim zdaniem odwaga. Nie chodzi o odwagę uczestniczenia w konkursie czy wyjścia na scenę, ale to odwaga zmiany życia i postawienia przed sobą nowych celów i wyzwań. Zaczyna się od konkursu w Mielcu, a potem nasze uczestniczki po wielu latach pracy w świecie modelingu osiągają ogromne sukcesy, spełniając swoje marzenia. Od odwagi poprzez upór do spełniania marzeń. To jest wyjątkowe.
Czy wiadomo, czym ten konkurs będzie różnił się od poprzednich? Czy może pani zdradzić już pewne informacje?
Przede wszystkim to konkurs jubileuszowy. Jak zawsze przygotowaniami zajmują się fachowcy i profesjonaliści, mam tu na myśli choreografię, sesje zdjęciowe, stylistów, grafików. Przez 20 lat finały Miss Mielca były barwne i niepowtarzalne. Mam nadzieję, że i w tym roku zadowolimy i zaskoczymy naszą publiczność i uczestniczki. Zapraszam wszystkie niezdecydowane, wahające się dziewczyny do wzięcia udziału i przeżycia czegoś niezwykle inspirującego.