Do kradzieży doszło w czerwcu ubiegłego roku. Auto, zaparkowane przy jednej z ulic w Mielcu, zniknęło bez śladu. Właściciel zawiadomił policję, a funkcjonariusze z miejscowego wydziału kryminalnego przystąpili do działania. Wartość skradzionego pojazdu oszacowano na 16 tysięcy złotych.
Ustalono, że związek ze sprawą może mieć 20-latek z gminy Czermin. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki policji. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Usłyszał już zarzuty – teraz jego dalszy los leży w rękach sądu.
Zgodnie z Kodeksem karnym, za kradzież mienia o znacznej wartości grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)