Zdarzenie to miało miejsce w miniony piątek (18 grudnia). Jak przekazał nam ten pacjent w poczekalni na badanie USG czekało ok. 30 osób umówionych na tę sama godzinę, a ani lekarza, ani pielęgniarki nie było.
O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy Anetę Dyka-Urbańska, rzecznika prasowego Szpitala Specjalistycznego w Mielcu. Dziś (21 grudnia) po południu otrzymaliśmy odpowiedź.
- Rzeczywiście w piątek z powodu choroby pracownika nastąpiło opóźnienie rozpoczęcia pracy jednej z pracowni, co istotnie spowodowało czasowy "korek" – przyznała rzecznik szpitala.
Jednocześnie złożyła przeprosiny.
- Za wszelkie utrudnienia serdecznie przepraszamy, prosząc jednocześnie o wyrozumiałość w tym bardzo specyficznym czasie, w którym tego rodzaju kłopoty dotykają także naszą placówkę. Zrobiliśmy wszystko, aby problem rozwiązać jak najszybciej i mimo wszystko przyjąć pacjentów oczekujących tego dnia na badanie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.