O podwyżkach cen biletów przez „Marcela” informowaliśmy na naszym portalu wczoraj. Na trasie Rzeszów-Mielec-Rzeszów podwyżki te wynoszą 1 zł na bilecie, choć te 1 zł ma różną wartość w zależności od długości trasy. Na dłuższej trasie z Rzeszowa do Mielca podwyżka o 1 zł na bilecie daje ok. 8 proc. podwyżki ( z 12 na 13 zł) , na krótszej z Siedlanki do Mielca już 14 proc. ( z 7 na 8 zł).
Tak jak obiecaliśmy do tematu wracamy po uzyskaniu wyjaśnień Marcina Chmielarskiego, właściciela firmy „Marcel”
- Decyzja o podwyżkach jest przemyślna. Przeanalizowaliśmy całą strukturę naszych linii i niektóre nieopłacalne kursy likwidujemy, na niektóre cieszące się większym zainteresowaniem podstawiamy większe autokary. Operacja z cenami biletów też jest zróżnicowana. Na niektórych trasach podwyższamy ceny, ale są też takie gdzie obniżamy. Średnia wartość podwyżek będzie na poziomie 5-6 procent – wyjaśnił Marcin Chmielarski.
Jednocześnie dodał.
- Musimy szukać poprawy rentowności naszej firmy, która tak jak inne firmy przewozowe wciąż jest w trudnej sytuacji finansowej. Od września skończyła się ostatnia forma pomocy dla firm przewozowych jaką było zawieszenie w spłatach rat leasingowych za użytkowane autokary i busy. Teraz te raty na powrót musimy spłacać, a nasza sytuacja praktycznie się nie zmieniła.
Przypomnijmy, że Marcel” to największa firma przewozowa w regionie posiadająca ponad 100 pojazdów - ok. 90 busów i 40 autobusów. Busy z mniejszą częstotliwością niż wcześnie, ale wciąż poruszają się po podkarpackich drogach jeżdżąc na trasach do Mielca, ale także Kolbuszowej, Stalowej Woli, Tarnobrzega, Dębicy, Ropczyc, Sanoka, Brzozowa. Autokary jak stanęły w momencie pojawienia się koronawirusa czyli w marcu tak stoją do dzisiaj.
- Na autokarach w tym roku nie zarobiłem nic. Sezon mamy stracony – stwierdził Marcin Chmielarski.
Zapytany o obiecywaną pomoc rządową dedykowaną specjalnie dla branży turystycznej, w tym przewozów autokarowych stwierdził krótko.
- Nie otrzymaliśmy żadnej specjalnej pomocy. I z pesymizmem w głosie dodał. – Nasza przyszłość nie rysuje się niestety w różowych kolorach.