- W ramach realizacji celów statutowych naszego Stowarzyszenia i w związku z docierającymi do nas informacjami, postanowiliśmy przyjrzeć się zaplanowanej inwestycji budowy hali widowiskowosportowej w Mielcu. To jedna z największych inwestycji miejskich, która powstać ma w samym centrum miasta, w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej. Nie od dzisiaj wiadomo, że tak duże inwestycje generują uciążliwości, nie tylko na etapie prac budowlanych, ale także podczas ich użytkowania – w szczególności w postaci hałasu i odziaływania ruchu drogowego. Postanowiliśmy zasięgnąć opinii w tej sprawie w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, w oficjalnym zapytaniu przedstawiliśmy wszystkie parametry inwestycji w oparciu o dostępną dokumentację przetargową na stronie MOSiR'u, nie pomijając także zaplanowanych redukcji powierzchniowych. Ku naszemu zaskoczeniu odpowiedź była bardzo szybka i niespodziewana w swej treści. Otóż, RDOŚ w formie odpowiedzi załączył archiwalną korespondencję z Urzędem Miasta, z której wynika, że sprawa była poruszana już w zeszłym roku - pisze Mikołaj Skrzypiec z Stowarzyszenia Specjalna Strefa Ekologiczna.
- W korespondencji czytamy, że planowane przedsięwzięcie należy do tych, które mogą zawsze lub potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko – taką opinię RDOŚ przedstawił Urzędowi Miasta. Z dalszej części pisma wynika, że inwestycja jest zaiste wyjątkowa, bo łączy w sobie funkcje z zakresu sportu i rekreacji pod jednym dachem (kompleks sportowy i basenowy), a realizowane usługi to także rozrywka i kultura (wystawy, koncerty, przedstawienia itp.) - dodaje Skrzypiec.
- Z udostępnionych dokumentów (m.in.) pozwoleń na budowę wynika, że Gmina pominęła opinię RDOŚ i zaliczyła swoje przedsięwzięcie do tych, które „nie wymagają” przeprowadzenia analizy oddziaływania na środowisko tzw. screeningu, a zatem uznała, że budowa hali z infrastrukturą nie będzie oddziaływać potencjalnie znacząco na środowisko – takie stanowisko Gminy znalazło swoje odzwierciedlenie w pozwoleniach wydanych przez Starostwo. - komentuje Skrzypiec.
- Na podstawie uzyskanej przez nasze Stowarzyszenia opinii prawnej można wnioskować, iż w wyniku zaniechania przeprowadzenia właściwych i wymaganych prawem czynności, mogło dojść do rażącego naruszenia przepisów prawa. Naruszenie polega na wydaniu pozwoleń budowlanych bez uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach mimo tego, iż uprawniony do stanowienia o takich obowiązkach RDOŚ, wydał opinię o konieczności przeprowadzenia procedury w trakcie której na mocy prawa ww. organ mógł zobligować Gminę np. do wykonania specjalistycznych raportów - kwituje Skrzypiec.
- Celem naszego Stowarzyszenia nie jest blokowanie publicznych inwestycji, ale w tym przypadku nie może być zgody na realizowanie przedsięwzięć, które omijają prawo ochrony środowiska, jedocześnie powodują ogromne zadłużenie budżetu miasta na wiele lat, potencjalnie generując przy tym konflikty społeczne. Dlatego też, postanowiliśmy złożyć stosowne zawiadomienie do organów nadrzędnych, by zbadały one ten przypadek świadomego (potencjalnie) działania wbrew zapisom obowiązującego prawa - pisze Skrzypiec.
Stanowisko Urzędu Miejskiego:
Autor tej informacji Mikołaj Skrzypiec z mieleckiego Stowarzyszenia Specjalna Strefa Ekologiczna powołuje się na opinię wydaną przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Rzeszowie, która opierając się na opisie inwestycji w projekcie i na rozporządzeniu Rady Ministrów z 09.11.2010 w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (Dz.U. z 2016 r. poz.71) niezgodnie z prawdą za takie przedsięwzięcie uznała nową mielecką halę.
RDOŚ nie ma jakichkolwiek kompetencji, aby na podstawie opisu przedsięwzięcia w dokumentacji projektowej, dokonać samodzielnych ocen co do cech przedsięwzięcia wymagającego uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W systemie polskiego prawa wyłącznie ustawodawca określa w jakich sytuacjach wydanie decyzji środowiskowej jest konieczne.
Wspomniane przez Mikołaja Skrzypca Rozporządzenie Rady Ministrów (par. 3 ust.1 pkt.57) za przedsięwzięcia znacząco oddziałowujące na środowisko uznaje „…parki rozrywki rozumiane jako obiekty przeznaczone do prowadzenia działalności gospodarczej związanej z rozrywką lub rekreacją, pola golfowe, stadiony i tory wyścigowe”. Definicja „parku rozrywki” odnosi się głównie do wesołych miasteczek i lunaparków.
Z całą mocą chcemy zwrócić uwagę na to że, projektowana hala sportowo-widowiskowa wraz z pływalnią w Mielcu w najmniejszym stopniu nie będzie parkiem rozrywki w rozumieniu ustawodawcy i decyzja środowiskowa nie jest potrzebna.
Potwierdzają to także wyjaśnienia Komisji Europejskiej odnośnie cech umożliwiających klasyfikację obiektów. Nowa mielecka hala sportowo-widowiskowa przy ulicy Solskiego będzie obiektem typowo sportowym, składającym się z trzech niezależnych, lecz znajdujących się pod jednym dachem części – hali sportowo-widowiskowej, sali treningowej z zapleczem i basenu. Funkcje obiektu będą niemal identyczne jakie miała stara hala, która w tej lokalizacji funkcjonowała przez ponad 50 lat.
Główna hala oprócz funkcji areny sportowej będzie przystosowana do organizacji widowisk, dużych wydarzeń kulturalnych i koncertów, natomiast basen oprócz funkcji sportowej będzie wykorzystywany do rekreacji.
Dlatego budowa naszej hali sportowej została prawidłowo zaklasyfikowana przez organ budowlany jako zabudowa usługowa (inna niż wymieniona w pkt.54, w szczególności szpitale, placówki edukacyjne, kina, teatry, obiekty sportowe wraz z towarzyszącą infrastrukturą) objęta ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego o powierzchni zabudowy nie mniejszej niż 4 ha, na obszarach nie objętych formami ochrony przyrody.
Stawianie tezy przez Stowarzyszenie jakoby ze strony Gminy Miejskiej Mielec miało dojść do rażącego naruszenia przepisów prawa jest całkowicie bezpodstawne.