reklama

List od czytelnika: "Te przeklęte quady"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

List od czytelnika: "Te przeklęte quady"  - Zdjęcie główne

Takie koła potrafią siać zniszczenie... | foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Ta wiosna nas nie oszczędza. Przez zimno okres wegetacji opóźnia się co najmniej o dwa tygodnie, opady deszczów też dają się we znaki. Wciąż czekamy na ciepły, prawdziwie wiosenny maj. Opady deszczu, które od dłuższego czasu nawiedzają nasz region, przydają się wprawdzie rolnikom i ogrodnikom, ale równocześnie opóźniają prace polowe. Rozmoknięte i błotniste drogi też nie poprawiają sytuacji. Ale nie tylko one są problemem.
reklama

Otrzymaliśmy list od naszego Czytelnika z powiatu mieleckiego. Ma on niewielkie gospodarstwo, uprawiane raczej dla hobby i z przyzwyczajenia niż dla zysku. Jako że pola naszego Czytelnika oddalone są od wsi, często nawiedzane są przez... quady.

- Wybrałem się na niedzielny spacer, popatrzeć, czy już coś rośnie. Droga, choć bardzo namoknięta ostatnimi deszczami i błotnista, była "do przejścia". Do czasu.  Dwóch mężczyzn, dobrze po czterdziestce, przejechało tamtędy na swoich quadach.

Ludzie, jakby to jeszcze były jakieś młode chłopaki, to bardziej bym to zrozumiał. Ale dorośli ludzie powinni mieć trochę więcej rozumu w głowach. Wjechali w koleiny po traktorze. Jeden jakoś przejechał, drugi się zakopał. Gazował tak długo, aż udało mu się wydostać. A za nim zostały już nie koleiny, ale ogromne dziury w drodze.

Szedłem dalej za nimi i widziałem, jak zostawiają ślady na całkiem przyzwoitej wcześniej drodze. Jak przejechać tamtędy do pola? Już nie wspomnę o zwierzętach w lesie, bo one to pewnie uciekają na dźwięk takiego wycia.

I pyta dalej:

Co trzeba mieć w głowie, żeby być takim szkodnikiem? Rozumiem, wziąć quada i przejechać się po polach, przy ładnej pogodzie. Ale robić taką masakrę? Proponuję, żeby ryli tak sobie na własnych podwórkach. Tylko pewnie szkoda im kosteczki brukowej i skoszonego trawnika. A cudza, a nawet wspólna własność ich nie obchodzi.

 

Gorzkie słowa. Ale czy nie ma w nich sporo prawdy? 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama