Kronospan wypunktowany - społecznicy z Stowarzyszenia Specjalna Strefa Ekologiczna przedstawili swoją wiedzę na temat zakładu [WIDEO]

Organizatorzy podali przykłady działań marketingowych firmy polegających na zmianie jej wizerunku na „zielony”. Jest to znana marketingowa strategia określana jako „zazielenienie” lub „zielone mydlenie oczu”. Polega ona na wywoływaniu u klientów wrażenia, że firma działa zgodnie z zasadami ochrony środowiska oraz że produkty firmy są zgodne z naturą i ekologią. Przykładem takich marketingowych działań jest chociażby zmiana wyglądu logo firmy i kolorystyki strony internetowej na zielony, kojarzący się z przyrodą czy też związane z ekologią hasła reklamowe, a także sponsorowanie akcji i kampanii społecznych związanych z ochroną środowiska.

- Spotykamy się przede wszystkim po to, żeby pokazać, jak wygląda obecnie sytuacja jeśli chodzi o komunikację Kronospanu z mieszkańcami, jak wygląda przedstawianie przez nich informacji względem tego, co faktycznie ma miejsce. Kronospan nie mówi wielu rzeczy, które wynikają z dokumentów. Obserwujemy górnolotne hasła ze strony firmy, pokazujące ten nowy „zielony” wizerunek, a w rzeczywistości okazuje się, że mamy do czynienia z dezinformacją – mówi nam Mikołaj Skrzypiec prezes stowarzyszenia Specjalna Strefa Ekologiczna.

ZAPIS WIDEO SPOTKANIA:

- Mamy do czynienia z fałszywymi kontami w mediach społecznościowych, przede wszystkim na Facebooku, dziesiątkami komentarzy, które są pisane albo przez PR – owców Krono albo przez firmy, które są do tego wynajęte. Szczególnie dotyczy to takich materiałów, które wydają się być niewygodne dla firmy, jak ostatni pożar na terenie firmy na początku sierpnia. Wydaje mi się, że jeśli odrzeć to wszystko z tych pięknych zielonych kolorów, to można by stwierdzić, że jest dokładnie odwrotnie niż mówi firma – twierdzi Mikołaj Skrzypiec. 

Na potwierdzenie tych słów prelegenci pokazali fałszywe profile na Facebooku osób, które podają się za mielczan, komentując tematykę związaną z funkcjonowaniem Kronospanu. Osoby te faktycznie nie istnieją, a ich zdjęcia profilowe zostały skradzione z zagranicznych profili. 

- Firma na przykład twierdzi, że nie odwołuje się od pozwolenia zintegrowanego wydanego przez marszałka, a z dokumentów wynika, że się jednak odwołuje. Firma twierdzi, że nie jest przeciwnikiem monitoringu czy pomiarów ciągłych, a w rzeczywistości okazuje się, że jest i chociaż mówi się o terminie wdrożenia ich za rok, to według dokumentów mówimy o roku 2020. Mówi się o zmniejszaniu limitów emisyjnych, a de facto ulegają one zwiększeniu. Mówi się też, że nie da się wprowadzić monitoringu ciągłego, że firma dopiero musi szukać wykonawców, chociaż już 3 lata temu mówiła, że ich szuka – dodaje.

Jedynym przedstawicielem władz samorządowych był p.o. prezydenta Mielca Fryderyk Kapinos wraz z Tadeuszem Siemkiem. Na sali zabrakło pozostałych przedstawicieli lokalnych władz, radnych miejskich, powiatowych i gminnych, nie było także przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego ani WIOŚ. A szkoda, bo mogliby dowiedzieć się wielu ważnych rzeczy. Lecz nic straconego, ponieważ mogą obejrzeć relację video z całego spotkania. Zapewne dla niektórych samorządowców ważniejszy był bardziej medialny mecz Stali Mielec, rozgrywany w tym samym czasie na mieleckim stadionie.

Organizatorem spotkania było Stowarzyszenie Specjalna Strefa Ekologiczna, a prelegentami byli Mikołaj Skrzypiec, Piotr Tabor i Szymon Kuś. Panowie byli doskonale przygotowani i szczegółowo wyjaśniali poszczególne kwestie, pokazując dowody w postaci dokumentów źródłowych. Odpowiadali także na liczne pytania mieszkańców Mielca.