Kronospan okiem polityków [raport]

Tylko w sobotę, 3 lutego, do Straży Miejskiej w Mielcu wpłynęło 46 skarg na bardzo zły stan powietrza. - To jedyne, co możemy zrobić w weekend i święta, urzędy w te dni nie pracują, nawet Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie nie odbiera telefonu – mówi mielczanka.

Wiele osób twierdzi, że dymienie z kominów Kronospanu nasila się właśnie nocą, kiedy większość mieszkańców śpi, lub w weekendy i święta, kiedy mielczanie nie mają wielkiego pola manewru do zgłaszania skarg. Jedyne, co pozostaje, to właśnie  telefonowanie do straży miejskiej, której możliwości działania są niestety dosyć ograniczone. Według procedur, straż wysyła maila do rzeszowskiego inspektoratu ochrony środowiska i to tyle. Grupa na Facebooku, która zrzeszyła się, by zawalczyć o czystość powietrza w Mielcu, z każdym dniem jest coraz liczniejsza, obecnie jest to niespełna 13 tysięcy osób. Postanowiliśmy sprawdzić, jak na ich działania reagują politycy.

Władysław Ortyl - marszałek województwa podkarpackiego:

- Zaangażowanie mieszkańców i ich dbałość o jakość powietrza jest zawsze pozytywnym przejawem. Cieszy mnie duża świadomość społeczna w tej kwestii. Myślę, że firma musi wziąć pod uwagę zaangażowanie mielczan. Zgodnie z wytycznymi z urzędu marszałkowskiego Kronospan wprowadza wiele zmian, które mają radykalnie zmniejszyć emisję pyłów. Na zakład nałożony został obowiązek modernizacji. Obecnie dostosowuje się do tzw. konkluzji BAT, czyli do Najlepszych Dostępnych Technologii określonych przez Komisję Europejską dla tej branży. Firma m.in. modernizuje instalację oczyszczania gazów na suszarni wiórów. Spółka przekazała nam informacje, że od 30 maja planowane jest wyłączenie suszarni i montaż nowoczesnych urządzeń, tzw. UTWS-u. Modernizowane mają być także inne urządzenia mające mniejszy wpływ na emisję. Uciążliwość zakładu ma zmniejszyć się o ponad 70 procent.

Obecnie prowadzone jest postępowanie w sprawie zmiany pozwolenia zintegrowanego. To Urząd Marszałkowski w Rzeszowie stwierdził, że zakład w obecnym kształcie nie spełnia wymogów, które niesie wprowadzenie BAT i zobligował firmę do jak najszybszej modernizacji. Zakład złożył do urzędu marszałkowskiego wniosek o pozwolenie, ale były w nim wady i pomimo trzykrotnych wezwań nie został uzupełniony w taki sposób, aby mógł być podstawą do zmiany obowiązującego pozwolenia zintegrowanego.

Urząd marszałkowski wydał decyzję o stałym monitoringu prowadzonym na najwyższym kominie w tej firmie. Niestety Ministerstwo Środowiska uchyliło naszą wcześniejszą decyzję o nałożeniu na firmę takiego obowiązku i umorzyło postępowanie, więc nie mogliśmy tego nakazać Kronospanowi.  Na pewno będziemy chcieli nałożyć na zakład taki obowiązek w zmienionym pozwoleniu zintegrowanym.

Urząd marszałkowski wykorzystuje wszystkie możliwości, jakie ma, aby skłonić firmę do redukcji emisji szkodliwych pyłów. Osobiście bardzo zależy mi na rozwiązaniu tego problemu, ale właściwszym organem do kontroli i nadzoru firmy jest Krajowa Inspekcja Ochrony Środowiska i jej wojewódzkie agendy.

Zbigniew Tymuła - starosta powiatu mieleckiego:

Głęboko wierzę, że trwająca modernizacja zakładu, zgodnie z publicznymi obietnicami, ograniczy ilość emitowanych przez firmę zanieczyszczeń. Jako mieszkaniec powiatu mieleckiego chcę, by Mielec zarówno rozwijał się przemysłowo, jak również, by gwarantował nam wszystkim bezpieczeństwo i możliwość oddychania zdrowym, spełniającym normy jakości powietrzem. Jednocześnie zaznaczam, że wszelkie informacje dotyczące stanu jakości naszego powietrza dostępne są  w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Rzeszowie, który odpowiada za realizację zadań normujących zasady szeroko rozumianej ochrony środowiska w naszym województwie.

Urząd miasta milczy

Niestety, do czasu składu gazety, mimo próby skontaktowania się z pełniącym obowiązki prezydenta Mielca - Janem Myśliwcem, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Na nasze zapytanie nie odpowiedziało także biuro promocji urzędu miasta. Sprawą Kronospanu zainteresowała się natomiast jedna z podkarpackich posłanek - Krystyna Wróblewska, która zwróciła się do Ministra Środowiska z kilkoma pytaniami nurtującymi mieszkańców Mielca, w tym na przykład, czy ministerstwo dostrzega problem, a także czy resort zamierza podjąć kroki zmierzające do wprowadzenia mechanizmu kontroli producenta. Jednak na odpowiedź będzie trzeba poczekać do 20 lutego.