Rowerem wjechała wprost pod auto
63-letnia mieszkanka powiatu mieleckiego napsuła sporo krwi kierowcy fiata, będącemu mieszkańcem Stalowej Woli. Jadąc przez Rudę pod Radomyślem Wielkim, postanowiła niepostrzeżenie zmienić kierunek jazdy. Tym samym wjechała wprost pod koła niewielkiego auta prowadzonego przez 25-latka i, doznając obrażeń ciała, trafiła do mieleckiego szpitala. Zdarzenie miało miejsce przed południem w czwartek, 30 czerwca.
Pijacka kolizja
Dlaczego motorower prowadzony przez 51-letniego mieszkańca powiatu mieleckiego wylądował w jednym z rowów w Ławnicy? Ustalenie tej kwestii wcale nie zajęło policjantom dużo czasu. Wręcz przeciwnie – wystarczyło, by kierujący jednośladem tylko raz dmuchnął w alkomat. Szybko wyszło na jaw, że wsiadając na pojazd w piątek, 1 lipca, był jeszcze nieco wczorajszy. Przed 10.30 miał bowiem we krwi 0,84 mg/l alkoholu.
Drewno nie zdążyło trafić do pieca
Drewniany budynek gospodarczy pełen opałowego drewna stanął w płomieniach w czwartek, 30 czerwca, w Padwi Narodowej. Oprócz pokaźnej ilości niedoszłego opału, pożar strawił również konstrukcję samej szopy, a także zaparkowany tuż przed nią samochód osobowy. Niewiele brakowało, by ogień dotarł również do zlokalizowanego obok płonącego obiektu domu. Na szczęście szybka reakcja służb sprawiła, że budynek mieszkalny jedynie lekko się nadpalił.
Informacje przekazała sierż. szt. Urszula Chmura, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
