- Trzeba mobilizować się przed tymi wyborami! Prawo i Sprawiedliwość startuje w tych wyborach z pozycji faworyta. Myślę jednak, że byłoby bardzo źle gdybyśmy już usiedli na laurach. My musimy w dalszym ciągu intensywnie pracować. Dlatego jako członkowie Prawa i Sprawiedliwości namawiamy do głosowania. Każda rozmowa jest bardzo ważna. Mamy się czym pochwalić o czym powiedzieć! Chodzi mi o deklaracje wyborcze, które zrealizujemy. My jako Prawo i Sprawiedliwość mamy zapisane deklaracje wyborcze. To my uruchomiliśmy wielką falę zmian. Pamiętacie państwo sprawowaliśmy władze w mieście i sprawowaliśmy władze w powiecie mieleckim - komentuje Władysław Ortyl.
Marszałek w swoim wystąpieniu mówił o ważnych inwestycjach, które mają strategiczny wpływ na rozwój regionu. Przypomniał o inwestycji modernizacji linii kolejowej L-25.
- Dziewięć lat temu w Mielcu trwała debata na temat przyszłości tej linii kolejowej. Zastanawiano się nad tym, czy tę linie modernizować czy całkowicie zlikwidować. Wiemy w jakiej wtedy pozycji byli politycy PiSu. Byliśmy w opozycji. My zachowaliśmy się wtedy odpowiednio. Broniliśmy kolei. Dzięki współpracy i jedności udało się uratować kolei - mówi marszałek.
Władysław Ortyl przypomniał też o trwającej budowie mostu na Wisłoce, a także o planach budowy wiaduktu, który ma połączyć ruch ze strefy ekonomicznej do nowej trasy obwodnicy i do mostu.
- Najważniejsze decyzje związane z tymi inwestycjami podjął Fryderyk Kapinos - kiedy był prezydentem i Zbigniew Tymuła, kiedy był starostą mieleckim - komentuje Ortyl.
Władysław Ortyl wskazał też, że posłanka Krystyna Skowrońska błędnie interpretuje to - do kogo należy sukces związany z realizacją dużych inwestycji komunikacyjnych w Mielcu.
- Nie może tak być, że posłanka Skowrońska zabrania mi chwalenia się inwestycjami które nazywają się: linia kolejowa, budowa obwodnicy czy mostu. Ja nie rozumiem czegoś takiego. Nie może tak być, że nie wolno nam się chwalić tym, co jednak zrobiliśmy - komentuje Ortyl.
Mielecki PiS w wyborach wystawia trójkę kandydatów. Jednym z nich jest Magdalena Bartkowicz, która pracuje w administracji mieleckiego szpitala specjalistycznego.
- Kandyduję w wyborach dlatego, bo bardzo mi zależy na tym, żeby w Sejmie był kandydat Prawa i Sprawiedliwości z naszego terenu - mówiła Bartkowicz. Kandydatka wskazała, że jesli uda się wprowadzić posła z naszego powiatu, to będzie miało przełożenie na ważne kwestie - komentuje Bartkowicz.
ZOBACZ ZAPIS KONWENCJI