Obecnie czas pracy lekarzy specjalistów w tej przychodni uległ drastycznemu skróceniu. Z informacji przekazanych przez naszego czytelnika wynika, że lekarz specjalista przyjmuje tylko w środy przez 5 godzin. Pacjentów jest dużo, dlatego kolejki stale się powiększają. Wcześniej, gdy poradnia urologiczna była umiejscowiona w szpitalu i przyjmowali w niej lekarze zatrudnieni na oddziale urologii, przychodnia była czynna kilka razy w tygodniu i takiego problemu nie było.
Starosta mielecki Stanisław Lonczak zapowiedział, że będzie starał się wymóc na dyrekcji szpitala, aby wzmocnił ten pion ambulatoryjny celem zwiększenia częstotliwości pracy przychodni specjalistycznych.
- W budynku przychodni nr 4 mamy problemy lokalowe, ale może się uda tak zorganizować, żeby miejsca było więcej. Chcemy uruchomić też dodatkowe bardzo ważne przychodnie, szczególnie pod kątem onkologii, ale jednocześnie wydłużać pracę tych, które już funkcjonują, jak np. poradnia urologiczna - powiedział starosta Stanisław Lonczak.
- Takie będzie miał zadanie dyrektor szpitala Jarosław Kolendo, aby w ciągu najbliższego półrocza znacznie kolejki do poradni specjalistycznych, w tym do poradni urologicznej, skrócić, by dostępność pacjentów do tych usług była zdecydowanie większa poprzez wydłużenie godzin ich pracy. Dobra wiadomość jest taka, że obecnie w przychodniach specjalistycznych nie ma limitów i NFZ finansuje wizytę każdego pacjenta. Problem wydłużenia pracy w przychodniach jednak wiąże się z kadrą, czyli lekarzami specjalistami, którzy mają swoje obowiązki chociażby na oddziałach szpitalnych i dlatego też czynimy starania o pozyskanie z lekarzy z Ukrainy, którzy mogliby wzmocnić naszą kadrę, aby w przyszłości lekarze mogli poświęcić więcej czasu na pracę w przychodniach specjalistycznych - dodał.
Specjaliści z Ukrainy?
Dotychczas w mieleckim szpitalu znalazło zatrudnienie co najmniej trzech dobrych specjalistów chirurgów z Ukrainy. Niestety, kilku lekarzy pracujących w mieleckim szpitalu odeszło do prywatnych placówek, gdyż tam są wyższe płace.Władze szpitala zabiegają o kolejnych specjalistów z Ukrainy, jednak sprowadzenie ich do Polski nie jest łatwym zadaniem, gdyż przez obostrzenia nie mogą oni wyjeżdżać z kraju. Cała procedura pozwalająca na pracę w Polsce również jest czasochłonna, do tego należy spełnić warunek, że do pół roku taki lekarz musi pracować pod nadzorem osoby ze stopniem doktora, aby mógł się wdrożyć w polskie procedury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.