Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało ostrzeżenie przed podróżami na i przez Słowenię. Na terenie północnej, północno-zachodniej i centralnej Słownii obowiązuje pomarańczowy lub czerwony alarm dotyczący powodzi, podtopień i lawin błotnych.
Kataklizm spowodował wielki chaos organizacyjny. Akcje ratunkowe są bardzo utrudnione ze względu na warunki pogodowe, a personel szpitalny może nie dotrzeć do placówek. Słowenia poprosiła Austrię o pomoc w tej kwestii. Poszkodowani mieliby być przyjmowani w szpitalu w Klagenfurt, niedaleko od granicy.
Katastrofa niestety zdążyła już zebrać swoje żniwo. Zginęły trzy osoby. Dwójka turystów z Holandii, najprawdopodobniej w wyniku porażenia piorunem, poniosła śmierć na miejscu. Oprócz tego, życie stracił jeden obywatel Słowenii.
Droga między Dravogradem a Mariborem jest zamknięta, podobnie jak autostrada PŁ-PD w okolicach miasta Celje. Również węzły komunikacyjne Lesce i Brnik na autostradzie Gorenjska są nieprzejezdne, tak jak część dróg prowadzących na Słowenię po stronie Austrii.
Na chwilę obecną otwarta pozostaje autostrada między Mariborem a Zagrzebiem, jednak jak informuje MSZ, nie można wykluczyć scenariusza, w którym i ta droga zostanie wyłączona z użytku. Ministerstwo zaleca przejazd do Chorwacji przez Węgry. Przypomina także, że przewiduje się silne opady na terenie południowej Austrii, w związku z czym rozpoczęto opróżnianie zbiornika retencyjnego na rzece Drawa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.