Aktualnie mieszka w małej miejscowości w woj.świętokrzyskim, jednak od urodzenia była związana z Mielcem - tam się urodziła, chodziła do szkoły średniej. A jej rejestracja samochodu wciąż ukazuje litery RMI.
PRZECZYTAJ TEŻ:
- Z jednym z mieleckich zespołów jestem związana niezmiennie od ponad 10 lat - powiedziała nam Kasia Walas.
Była mieszkanką Tuszymy (gm.Przecław). Jako Kasia Betlej (nazwisko panieńskie) była jedną z solistek Orkiestry Dętej Dobrynin.
- Było to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie. Z wykształcenia jestem filologiem angielskim. Wolnym czasem piszę własne piosenki, w domu mam mini-studio gdzie mogę wieczorami szlifować swój warsztat - dodaje uczestniczka.
Lubi dobre,stare disco z lat 70tych i 80tych, fascynuje ją groove, muzyka funky.
Do programu zgłosiła się dla swojego taty, który zawsze w nią wierzył i trzymał za nią kciuki.
- Od dwóch lat jestem mamą, więc moja misja “spełnianie marzeń” została na pewien czas zawieszona. Jednak przez cały czas moje sumienie się odzywało.
Pewnego razu powiedziała sobie: koniec z ukrywaniem się. Czas aby świat poczuł energię, która we mnie drzemie!
- I teraz mogę obiecać, że nie będę się ukrywać. Na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno. A życie jest za krótkie by ukrywać się w cieniu. Teraz wiem, że muszę chwytać każdy dzień - powiedziała Kasia.
Niebawem pojawią się jej nagrania na serwisie YouTube, chciałaby zrealizować też nagrania własnych utworów.
Czeka również na datę nagrania do innej produkcji telewizyjnej. Niestety, z powodu covid data jest przekładana.
- Pamiętam, że decyzję o przyjęciu dostałam mailowo przed północą. Nie mogłam spać całą noc bo była to dla mnie ekscytująca wiadomość - opowiada.
Wiedziała wtedy również że będzie to repertuar zespołu Trubadurzy. Początkowo martwiła się, ponieważ są to męskie utwory - dosyć trudne do zaśpiewania przez kobietę.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Jednak później przekonała się, że to bardzo trafiony repertuar. Jest to klasyka polskiej muzyki, pierwszy polski boysband bazowany na The Beetles - to tam debiutował K.Krawczyk.
- To będzie super doświadczenie! I tak też było! - podsumowuje.
Nagranie odcinka bardzo pozytywnie ją zaskoczyło. Przekonała się, że telewizja to nie tylko to co widzimy w ekranach.
- Jest to pełen sztab wspaniałych ludzi pracujących poza ekranem. Styliści, makijażyści, fryzjerzy, trenerzy wokalni, akustycy, muzycy, operatorzy,a przede wszystkim reżyser - który w trakcie próby generalnej pilnuje, aby odcinek był na jak najwyższym poziomie. Każdy jest pomocny, uśmiechnięty i życzliwy. Mój odcinek ku memu zaskoczeniu poprowadził Marek Sierocki. Troszkę czułam tremę w trakcie rozmowy z panem Markiem, ale mam nadzieje, że nie będzie to widoczne w odcinku. Wszystko toczy się tak szybko, że nie pamiętam moich odpowiedzi - dlatego też czekam z niecierpliwością na emisję. Myślę, że… “wstydu nie będzie” - zdradza nam kulisy Kasia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.