Józef Szot, rocznik 1942, od zawsze związany jest z rodzinną miejscowością. W roku 1977 został wybrany podsołtysem wsi, by w roku 1980 objąć urząd sołtysa. W tym roku mija 40 lat jego działalności w samorządzie wiejskim.
Już jako młody chłopak działał społecznie, m.in. w trakcie pracy w Spółdzielni "Pokój" w Mielcu, gdzie pełnił funkcję skarbnika ZSMP. W rodzinnej miejscowości był inicjatorem oraz założycielem koła Związku Młodzieży Wiejskiej, które obejmowało również teren sąsiedniego Zabrnia. W tym okresie organizował jasełka oraz przedstawienia teatralne, z których dochód był przeznaczany m.in. na budowę szkoły w Zabrniu.
Jak wspomina laureat, w roku 1964 z jego inicjatywy powstał pierwszy wieniec dożynkowy w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu w Wadowicach Dolnych i dzięki jego staraniom tradycja wicia wieńca utrzymywana jest rokrocznie. W latach 1964-2017 w sołectwie wykonano 48 wieńców dożynkowych.
Sołtysa pochłaniała nie tylko kultura i oświata. Warto przypomnieć, że w roku 1973 zorganizował akcję społeczną przy budowie drogi w Kosówce. Dzięki jego staraniom, sołectwo doczekało się instalacji wodociągowej i gazowej, założona została sieć telekomunikacyjna, wybudowano także dom strażaka.
Józef Szot przez 23 lata pełnił funkcję naczelnika Ochotniczej Straży Pożarnej w Kosówce. W tym czasie udało się kupić samochód ratowniczo - gaśniczy oraz wyposażenie dla strażaków. Sam naczelnik, za długoletnią i ofiarną działalność, został wyróżniony m.in. Medalem Honorowym im. Bolesława Chomicza – jednym z najwyższych wyróżnień nadawanych przez Zarząd Główny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej.
W roku 2010, podczas powodzi, Józef Szot patrolując wał, zauważył, że jego część jest w złym stanie. Wszczął alarm, dzięki czemu, po siedmiu godzinach pracy i ułożeniu około 11 tysięcy worków z piaskiem, udało się uratować zagrożony odcinek.
Z wykształcenia pan Józef jest stolarzem budowlano - meblowym. Umiejętności manualne pozwalają mu na amatorską twórczość rzeźbiarską. W roku 2009 na frontonie Domu Strażaka w Kosówce odsłonięta została wykonana przez niego figura świętego Floriana.
W 1984 roku został radnym wsi Kosówka – i był nim osiem kadencji. W tym czasie zdobywał pieniądze m.in. na dywanik asfaltowy w Kosówce czy na budowę mostu. Dzięki Józefowi Szotowi powstał także parking przy kościele w Wadowicach Górnych.