Oferty w przetargu złożyły też włoska grupa Leonardo, będąca właścicielem PZL-Świdnik, oraz Airbus. Wartość przetargu to ponad 270 mln euro.
Prezes PZL Mielec Janusz Zakręcki zachwala swoją ofertę. Przyznaje, że mieleckie maszyny są wielozadaniowe. Mogą służyć w misjach zaróno na lądzie, jak i na morzu. Dodatkowo mielecki zakład jest w stanie zrealizować zamówienie bardzo szybko. PZL zapewnia także pełne szkolenie dla załogi, która będzie obłsugiwać maszyny, a także części zamienne.
Dodajmy, we wrześniu ubiegłego roku PZL Mielec i rumuńska firma Romaero zawarły porozumienie o budowie wspólnego centrum serwisowego w Bukareszcie, w razie wyboru maszyny proponowanej przez PZL Mielec.