Chory, który przeszedł poważny zawał serca, wymagał natychmiastowej pomocy w ośrodku o wyższym stopniu referencyjności. Na pacjenta czekał już śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa – załoga „RATOWNIK 6”. Po krótkim przygotowaniu pacjent został przetransportowany do specjalistycznej placówki w Rzeszowie, gdzie mógł jak najszybciej trafić pod opiekę kardiologów.
Cała akcja przebiegła sprawnie i bez zakłóceń. Jak podkreślają ratownicy, tego typu działania pokazują ogromne znaczenie współpracy pomiędzy poszczególnymi jednostkami systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Każda minuta w przypadku zawału serca jest na wagę złota, dlatego sprawne działania kilku zespołów ratowniczych mogą decydować o zdrowiu i życiu pacjenta.
Nie bez znaczenia pozostaje także dostępność lądowiska przy mieleckim szpitalu. Dzięki niemu możliwe jest szybkie przekazywanie pacjentów śmigłowcom LPR i transport do wyspecjalizowanych ośrodków w regionie.
Nocna interwencja była kolejnym dowodem na to, jak ważne jest zgranie i współpraca wszystkich ogniw systemu ratownictwa – od transportu medycznego po działania zespołu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Komentarze (0)