Policjanci pojechali do mieszkańca gminy Wadowice Górne w nocy z 2 na 3 września. Mieli za zadanie doprowadzić do zakładu karnego poszukiwanego za wcześniej popełnione przestępstwa 45 - letniego mężczyznę. Gdy stróże prawa weszli na teren jego posesji i poinformowali o celu wizyty, mężczyzna poszczuł ich psem.
Agresywny gospodarz miał też przy sobie metalowy pręt, którym wymachiwał, chcąc nastraszyć funkcjonariuszy. Groził im, że jeśli nie odejdą, to ich zabije. Próba zastraszenia policjantów przez napastnika okazała się daremna, policjanci obezwładnili go i zatrzymali w policyjnym areszcie. Jeden z funkcjonariuszy doznał jednak obrażeń ciała.
Okazało się, że zatrzymany mężczyzna miał pół promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu 45-latek usłyszał zarzut napaści na policjanta, zmuszanie groźbą do odstąpienia od czynności prawnych oraz znieważenie funkcjonariusza publicznego. Podejrzany odmówił składania w tej sprawie wyjaśnień.
Na wniosek policjantów, poparty przez prokuraturę, sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Mężczyzna odpowie za wszystkie przestępstwa popełnione wcześniej oraz w chwili zatrzymania.