„Gniłem jak trup”

Opublikowano:
Autor:

„Gniłem jak trup” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pan Stefan od lat walczył o to, by ktoś wyleczył jego chorą nogę. Lekarze z całego kraju odmawiali pomocy, bo – najprawdopodobniej – bali się poprawek po kolegach po fachu. Wiedzieli jednak, że stan pacjenta nie jest najlepszy. – Raz jeden z lekarzy powiedział mi: „Jeśli nie znajdzie pani kogoś, kto podejmie się leczenia, mąż będzie powoli umierał w domu” – opowiada żona chorego, pani Dorota.

Dramat rodziny Maierów z Radomyśla Wielkiego rozpoczął się przeszło 10 lat temu we Włoszech. To właśnie tam doszło do wypadku, który na zawsze odmienił losy małżeństwa. – Już wtedy powiedziałem Dorotce, że może ode mnie odejść. Nie chciałem dopuścić do tego, żeby cierpiała – opowiada z rozczuleniem pan Stefan. Łzy płyną mu do oczu na myśl o tym, że żona nawet przez chwilę nie rozważała jego propozycji. – Z jednej strony, w głębi serca, ucieszyło mnie to. Z drugiej jednak cały czas zastanawiałem się, jak to będzie dalej. I wie pani co? Nie przyszło mi do głowy, że czeka nas aż tak gorzkie życie… – urywa mężczyzna.

Ciąg dalszy w 8 numerze Korso

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE