reklama
reklama

Freddie Mercury powrócił do Mielca. "Queen Symfonicznie" ściągnął tłumy [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Kozioł

Freddie Mercury powrócił do Mielca. "Queen Symfonicznie" ściągnął tłumy [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
110
zdjęć

QUEEN SYMFONICZNY | foto Agata Kozioł

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościTakich chwil długo nie zapomną uczestnicy koncertu "Queen Symfonicznie"w Mielcu. Sobotni wieczór 11 maja zapiszą jako ważny epizot w swojej historii.
reklama

Wyjątkowe chwile muzycznych rytmów i wzruszeń przeżyli obecni na koncercie mieszkańcy Mielca, powiatu mieleckiego i wiele osób, króre przyjechały specjalnie na ten koncert.

To wyjątkowy raj dla ucha "Queen Symfonicznie" pojawił się w Mielcu 11 maja i rozpoczął koncert o godz.18 w nowej hali MOSiR-u w Mielcu.Zabrzmiała muzyka, która połączyła fanów kilku pokoleń i różnych upodobań muzycznych. Muzyka zespołu Queen zawsze przyciągała swoim mocnym brzmieniem, tak było i tego wieczoru.

To był historyczny koncert, niesamowita radość powrotu do wokalu, który przez wiele lat wykonywał Freddie Mercury, a którego tak wcześnie zabrakło.

"Queen Symfonicznie" to stworzone unikatowe dzieło muzyczne, można by rzec na skalę światową. Ilość odbiorców jaką przyciągają wykonawcy i ta muzyka nie tylko z Polski, ale i z Europy zawstydziłaby niejedną gwiazdę.
Na scenie zaprezentował się chór i orkiestra Alla Vienna, dla słuchaczy wyczuwalna była ich pasja, a zauważalny ogromny talent.

reklama

Wdalszej części koncertu pojawił się Sebastian Machalski, który wcielił się idealnie w rolę Freddiego Mercury'ego, oraz Darek Wawrzyniak przenoszący publiczność w świat rocowych przebojów poprzez gitarowe dźwięki.

-To projekt, który chcieliśmy zagrać rodzimej Łodzi w 20 rocznicę śmierci Freddiego, przypadała w 2011 roku i to miało być jednorazowe wydarzenie. Stało się inaczej, nie jedno, a wielka trasa koncertowa. Dzisiaj w Mielcu zagraliśmy 426 koncert,  to były unikalne połączenia klasycznych utworów Queen z moimi symfonicznymi aranżacjami. To sprawia, że takie wydarzenie jak dziś jest niepowtarzalne- wspomnia Jan Niedźwiecki.

Wspomnienie utworu "We are the Champions", czy "Bohemian Rhapsody", dodało jeszcze bardziej energi i tak już rozgrzanej muzyką publiczności. W takich rytmach nie zabrakło tańca przed sceną, do którego zaprosili na zakończenie konceru wykonawcy.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama