Cztery lata temu społeczność Domacyn wybrała na swojego sołtysa panią Edytę. To ciekawe, bo taka funkcja raczej w większości przypadków sprawowana jest przez mężczyzn. Idąc dalej za tą myślą, świat administracji publicznej czy polityki też raczej zdominowany jest przez mężczyzn, ale jak widać, taka tendencja zmienia się właśnie w gminie Padew Narodowa.
Podjęłam wyzwanie
Gospodarstwo pani Edyty i jej męża znajduje się na skraju miejscowości. To małe gospodarstwo rolne. Dodatkowo pani Edyta prowadzi swoją małą działalność gospodarczą i jeszcze znajduje czas na pracę społeczną na rzecz swojej miejscowości. A zaczęło się dokładnie cztery lata temu.- Mieszkańcy sami wysunęli moją kandydaturę w wyborach na sołtysa. Myślę, że mieli do mnie zaufanie i dlatego też nie bałam się tego wyzwania. Oczywiście, jak każda osoba, która po po raz pierwszy sprawuje taką funkcję, tak i ja na początku nie do końca wiedziałam, jakie są obowiązki sołtysa. Potem było już tylko lepiej. Miałam i ciągle mam ogromne wsparcie wśród mieszkańców. Zresztą ja też mam tutaj bardzo dobrą radę sołecką, która cały czas mnie wspiera - opowiada Edyta Kielek.
Sołtys jest lokalnym liderem. To właśnie on, a w przypadku Domacyn - ona, zna wszystkie problemy i bolączki mieszkańców. Sołtys działa w interesie mieszkańców, lobbując w sprawie budowy chodnika czy drogi w danej miejscowości. - Myślę, że przez te ostatnie lata idziemy małymi kroczkami do przodu. Oczywiście, nie wszystko udało się nam jeszcze zrobić. Ja podsumowań nie robię, bo jeszcze trochę pracy przede mną - zdradza pani Edyta.
Liczymy na siebie
W swojej opowieści o tym, jak to jest być sołtysem, Edyta Kielek wielokrotnie wskazuje na mieszkańców. Mówi, że to przede wszystkim oni tworzą tę swoją lokalną ojczyznę. Niejednokrotnie to oni inicjowali wiele ciekawych przedsięwzięć. A jak przyznaje pani sołtys, mieszkańcy Domacyn są aktywni społecznie. Ona jest tylko osobą, która w ich imieniu pracuje na rzecz Domacyn.- Panie z lokalnego koła gospodyń uczestniczą we wszystkich gminnych konkursach. Można zawsze na nie liczyć. Mamy też tutaj dobrą drużynę OSP. Nasi strażacy zawsze są chętni do pomocy - mówi Edyta. Jedni mogą zastanawiać się, po co taka działalność i uważać, że ważniejszy jest własny dom, praca. Na co komu jeszcze ta działalność społeczna? Takie dawanie siebie innym? Jak przyznaje nasza bohaterka, taka działalność to przede wszystkim ogromna satysfakcja z tego, że warto robić w życiu coś więcej.
- Oczywiście, że da się to pogodzić z własnymi obowiązkami rodzinnymi. Jeśli ktoś tego chce, to wszystko się da - dodaje Edyta. W gminie jest jeszcze jedna kobieta sołtys, Lidia Wójciak, która sołtysuje we wsi Babule. Obie panie od samego początku znalazły wspólny język i bardzo się wspierają. - Lubimy się. Nie jestem sama, ale jest nas dwie. Wiem, że Lidia daje sobie bardzo dobrze radę z tą funkcją.
Mężczyźni
Zarówno pani Edyta, jak i pani Lidia czy panie pracujące w urzędzie gminy bądź w Radzie Gminy Padew Narodowa jasno i wyraźnie pokazują, że kobiety doskonale sobie radzą w działalności na rzecz gminy. Wielokrotnie udowodniły, że kobiety mogą o wiele lepiej poradzić sobie z różnymi problemami czy wyzwaniami związanymi z pełnieniem funkcji publicznych.- Jest nas coraz więcej. W samej radzie gminy mamy trzy kobiety. Oczywiście trzeba podkreślić, że w gminie nie ma takich podziałów, że kobiety nie potrafią sobie poradzić i że nie powinny pełnić funkcji publicznych. Myślę, że jesteśmy bardzo dobrze postrzegane. Nie jesteśmy zdane tylko na siebie. Zawsze możemy liczyć na radę wójta, pracowników urzędu gminy - opowiada pani Edyta. Wiele osób podkreśla to, że kobiety zupełnie inaczej rozwiązują konflikty. Obecność kobiety zawsze łagodzi konflikt. - W mojej działalności zdarzają się też słowa krytyki. Wiadomo, moje działania mogą się niektórym podobać, a niektórym nie. Nie ma w życiu ideałów - dodaje Edyta.
Satysfakcja
Każda rzecz związana z działalnością sołtysa cieszy panią Edytę za każdym razem. Mówi nam, że po czterech latach czuje ogromną satysfakcję, że udaje się jej robić w życiu coś więcej. - Wiadomo, w Domacynach mamy jeszcze wiele do zrobienia. Przydałoby się wyremontować kilka dróg gminnych. Marzy się nam remont remizy - mówi.
