reklama

Dym jest toksyczny i rakotwórczy

Opublikowano:
Autor:

Dym jest toksyczny i rakotwórczy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCoraz więcej osób świadomych zanieczyszczeń mieleckiego powietrza pyta: czym oddychamy? To, co widać, to jedno. To, co czuć, to drugie. To, czym w rzeczywistości oddychamy, to trzecie.

W pierwszym kwartale tego roku i końcówką ubiegłego Wojewódzki Inspektorat Sanitarny z prezes Katarzyną Siekierzyńską-Zapałą na czele przeprowadził siedem serii pomiarowych, sprawdzając możliwy wpływ na zdrowie zanieczyszczeń powietrza na osiedlu Mościska. Taki dokument trafił do rzeszowskiego WIOŚ-u 14 marca tego roku. Wiemy więc, jakie lotne związki organiczne wiszą nad Mielcem i jaki mają wpływ na nasze zdrowie.

„Lotne związki organiczne stanowią liczną grupę zanieczyszczeń powietrza. Najliczniej reprezentowane są węglowodory alifatyczne oraz lekkie węglowodory aromatyczne, głównie benzen, toluen, etylobenzen, ksylen. Lotne związki organiczne biorą udział w wielu reakcjach fotochemicznych, w których powstają szkodliwe, a nawet toksyczne produkty. LZO mogą także wywoływać poważne skutki zdrowotne, gdyż wiele z nich wskazuje właściwości toksyczne, kancerogenne (przyp. red.: rakotwórcze), mutagenne lub neurotoksyczne. Ponadto wiele z nich ma charakter odorów, przyczyniając się do pogorszenia warunków bytowania ludzi” - czytamy w piśmie Podkarpackiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego. A to dopiero początek informacji, które mogą budzić nasz uzasadniony niepokój…

Skąd ten zapach?
Inspektor sanitarny opiera swoje wnioski na podstawie badań na ulicy Strefowej w rejonie Onduline i między firmą Kronospan a pasem startowym lotniska (przy czym wskaźniki badania tego drugiego rejonu są czterokrotnie wyższe niż pierwszego). W próbkach pobranych między grudniem 2015 a połową lutego 2016 inspektor sanitarny wykrył trzy substancje, które najprawdopodobniej są odpowiedzialne za charakterystyczny, drewnopodobny zapach w powietrzu w okolicach firmy Kronospan. „Substancje te to najprawdopodobniej alfa i beta Piren oraz linomen, będące składnikami emisji lotnych związków organicznych podczas produkcji płyt z drewna. Oprócz nich zidentyfikowano: benzen, toluen, etylobenzen, ksyleny, styren” - czytamy w piśmie. Oprócz tego na Mościskach wykryto obecność formaldehydu, amoniaku i ortoksylenu. Wszystkie te nazwy  na pierwszy rzut oka niewiele mogą nam powiedzieć. Ale inspektor sanitarny krok po kroku przedstawił w swoim piśmie ich działanie na nasze organizmy. Sprawdźmy więc…

Co nas truje?

Oto, co inspektor sanitarny z Rzeszowa pisze na temat związków i substancji, którymi oddychamy: 

  • a piren jest substancją drażniącą oczy, drogi oddechowe i skórę. 
  • Linomen działa drażniąco na skórę, może powodować uczulenie.
  • Benzen to związek szczególnie toksyczny. Najprostszy węglowodór aromatyczny, lotny, wonny, palny. Ma działanie rakotwórcze, mutagenne (powodujące zwiększone występowanie mutacji w populacjach komórek lub organizmów), teratogenne (powodujące wady – tzw. potworności, w rozwoju płodu) i embriotoksyczne (prowadzące do powstania ciężkich uszkodzeń lub obumarcia zarodka). Udowodnione jest działanie rakotwórcze dla człowieka. Oprócz tego działa toksycznie przez drogi oddechowe, w kontakcie ze skórą, stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia w następstwie narażenia długotrwałego. Po długotrwałym działaniu par benzenu o małych stężeniach zaznacza się wpływ związku na krew i narządy krwiotwórcze. Zaburzenie przewlekłe rozwija się powoli i w sposób mało uchwytny. Wczesne objawy przewlekłego zatrucia benzenem są niespecyficzne i wyróżniają się bólami głowy, sennością, utratą apetytu, osłabieniem i ogólnym złym samopoczuciem. W obrazie krwi obwodowej stwierdza się w niektórych przypadkach podwyższenia liczby czerwonych i białych krwinek. Stopniowo narasta osłabienie i zmniejsza się krzepliwość krwi. Pojawia się krwawienie z dziąseł, skłonność do powstawania siniaków po niewielkich urazach mechanicznych oraz wydłuża się czas krwawienia.
  • Toluen działa szkodliwie na skórę, na drogi oddechowe, stwarza poważne zagrożenia dla zdrowia w następstwie długotrwałego narażenia. Stwarza ryzyko uszkodzenia dziecka w łonie matki. Para może wywoływać uczucie senności i zawroty głowy. Objawy przewlekłego zatrucia to zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego, w tym: zaburzenia emocjonalne i koordynacji ruchów. Może powodować uszkodzenie wątroby, zapalenie skóry (jej wysuszenie, zaczerwienienie i pękanie).
  • Formaldehyd to bezbarwny gaz o specyficznym, ostrym, drażniącym zapachu. Jest substancją toksyczną – działa przez drogi oddechowe, w kontakcie ze skórą i powoduje oparzenia. Istnieje ryzyko działania rakotwórczego. Może powodować uczulenie skóry. Może również powodować nieodwracalne zmiany w stanie zdrowia. W małych stężeniach, nieco przekraczających dopuszczalne, wywołuje łzawienie oczu, zaczerwienienie spojówek, w większych – kaszel, ból głowy, uczucie duszności, kołatanie serca. Może wystąpić skurcz oskrzeli. Może powodować zapalenie oskrzeli, u osób nadwrażliwych – astmę oskrzelową, a także świąd skóry i jej podrażnienie oraz wyprysk alergiczny.
  • Amoniak jest bezbarwnym gazem o ostrym i odpychającym zapachu. To substancja toksyczna, powoduje oparzenia. Skutki powtarzanego narażenia na amoniak są przede wszystkim związane z jego działaniem drażniącym górne drogi oddechowe.
  • Styren to substancja łatwopalna, szkodliwa i drażniąca. Działa szkodliwie przez drogi oddechowe. Działa drażniąco na oczy i na skórę. Para styrenu w małych stężeniach może wywołać łzawienie oczu i metaliczny smak w ustach.
  • Ortoksylen jest sklasyfikowany jako produkt drażniący, działa szkodliwie przez drogi oddechowe i w kontakcie ze skórą.

Wnioski inspektora sanitarnego?
Katarzyna Siekierzyńska-Zapała stwierdza jednoznacznie, że szczególnie benzen i styren mają udowodnione działania rakotwórcze i mutagenne. Ich mieszanina powoduje alergie: - Jak wynika z wielu opracowań, obecność tego typu substancji w powietrzu nawet w bardzo niskich stężeniach może negatywnie wpływać na warunki życia i być przyczyną pogorszenia się komfortu życia, tym bardziej że wiele z identyfikowanych związków to substancje o specyficznym zapachu. Inspektorat zaznacza, że uciążliwości zapachowe mogą wywoływać utrudnienia zasypiania, bóle głowy czy nudności.

Co na to władze?
Co samorządy robią w sprawie modernizacji, wiedząc, jaki wpływ mają na nas lotne związki organiczne? Swoją pomoc cały czas deklaruje i podtrzymuje europoseł Tomasz Poręba. W ciągu najbliższych dni poznamy odpowiedź ministerstwa środowiska na jego prośbę o pilną interwencję. Czekamy też na odpowiedź Petera Kaindla, właściciela austriackiego koncernu Kronospan oraz Komisji Europejskiej. Tomasz Jańczak zrzuca winę na przedłużającą się modernizację na prezydenta Daniela Kozdębę. Co na to wszystko marszałek Władysław Ortyl?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE