reklama

Dramatyczne wołanie . Jestem inwalidką i zostałam bez grosza. A pieniądze z poczty nie dotarły

Opublikowano:
Autor:

Dramatyczne wołanie . Jestem inwalidką i zostałam bez  grosza. A pieniądze  z poczty nie dotarły - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Jestem inwalidką I grupy. Mam minimalną emeryturę i 215 złotych zasiłku z MOPS, na które czekam jak na zmiłowanie Boże. Na taboreciku została mi złotówka i 2 grosze oraz sucha bułka, jakiś serek i pasztecik. Dziś powinno dotrzeć do mnie 215 złotych z MOPS. Dzwoniłam na pocztę i powiedzieli mi, że pieniądze te są, ale dostarczą je nie dziś, ale dopiero w czwartek. Nie mam siły płakać – przekazała nam zrozpaczona mieszkanka Mielca.

Osoba ta podała nam swoje nazwisko, prosząc jednak, żeby nie upubliczniać go.  Jak wyjaśniła dalej z minimalnej emerytury i dodatku z MOPS opłaca 600 zł czynszu, z tego co zostanie  kupuje lekarstwa i  jedzenie. Jest praktycznie przywiązana do łóżka, o kulach kuśtyka po mieszkaniu. Ma opiekunkę, która odwiedza ją systematycznie. Była  też dziś  rano.
CZYTAJ TAKŻE: Nagłośniony przez lekarzy pulsoksymetr do walki z koronawirusem. Jego ceny i dostępność w mieleckich aptekach

 – Mogłam ją poprosić o kupienie jakiejś bułki, ale nie mam pieniędzy i było mi  po prostu wstyd – zaznaczyła. – Czuje się bezradna i dzwonię do waszej redakcji z ostateczności.

Placówka pocztowa, która realizuje przelewy tej Pani znajduje się przy ulicy Jadernych 2 w Mielcu. Zadzwoniłem do tej placówki.

Połączono mnie z  Panią Lucyną Byrską, kierownikiem zmiany. Wyjaśniłem sytuację starszej, schorowanej osoby. Pani kierownik podeszła do sprawy z życzliwością.

 – Listonosze już dziś nie chodzą – stwierdziła.

Jednocześnie dodała.

- Sprawdzę czy jest przelew z MOPS i czy są środki. Jeśli tak to nie obiecuję na to 100 procent, ale postaram się wysłać do tej Pani jakiegoś pracownika i przekazać jej pieniądze.

Już w trakcie przygotowywania tej informacji jeszcze raz zadzwoniła do mnie starsza Pani, która uradowana powiedziała, że dzwonili do niej z poczty i przekazali, że  jeszcze dziś ktoś dostarczy jej pieniądze.

Sprawę  udało się więc szybko i sprawie załatwić.  Pani kierownik zamiany  placówki pocztowej przy ul. Jadernych serdecznie dziękuję.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE