Osoba ta podała nam swoje nazwisko, prosząc jednak, żeby nie upubliczniać go. Jak wyjaśniła dalej z minimalnej emerytury i dodatku z MOPS opłaca 600 zł czynszu, z tego co zostanie kupuje lekarstwa i jedzenie. Jest praktycznie przywiązana do łóżka, o kulach kuśtyka po mieszkaniu. Ma opiekunkę, która odwiedza ją systematycznie. Była też dziś rano.
CZYTAJ TAKŻE: Nagłośniony przez lekarzy pulsoksymetr do walki z koronawirusem. Jego ceny i dostępność w mieleckich aptekach
– Mogłam ją poprosić o kupienie jakiejś bułki, ale nie mam pieniędzy i było mi po prostu wstyd – zaznaczyła. – Czuje się bezradna i dzwonię do waszej redakcji z ostateczności.
Placówka pocztowa, która realizuje przelewy tej Pani znajduje się przy ulicy Jadernych 2 w Mielcu. Zadzwoniłem do tej placówki.
Połączono mnie z Panią Lucyną Byrską, kierownikiem zmiany. Wyjaśniłem sytuację starszej, schorowanej osoby. Pani kierownik podeszła do sprawy z życzliwością.
– Listonosze już dziś nie chodzą – stwierdziła.
Jednocześnie dodała.
- Sprawdzę czy jest przelew z MOPS i czy są środki. Jeśli tak to nie obiecuję na to 100 procent, ale postaram się wysłać do tej Pani jakiegoś pracownika i przekazać jej pieniądze.
Już w trakcie przygotowywania tej informacji jeszcze raz zadzwoniła do mnie starsza Pani, która uradowana powiedziała, że dzwonili do niej z poczty i przekazali, że jeszcze dziś ktoś dostarczy jej pieniądze.
Sprawę udało się więc szybko i sprawie załatwić. Pani kierownik zamiany placówki pocztowej przy ul. Jadernych serdecznie dziękuję.