Instytucją odpowiedzialną za kontrolę spełnienia ustawowego obowiązku opłaty OC, a w przypadku wykrycia przerwy lub braku ważnej polisy, nałożenia na właściciela opłat karnych, jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG).
Fundusz podaje trzy najczęściej notowane przyczyny braku OC
Pierwsza z nich to wygaśnięcie ubezpieczenia sprzedającego pojazd. Trzeba pamiętać, że nabywca pojazdu korzysta z OC sprzedającego, ale tylko do końca okresu, który widnieje na polisie. Po tym czasie ubezpieczenie wygasa, a nowy właściciel auta musi wykupić własne OC z dowolnie wybranym zakładem ubezpieczeń. Nie zadziała tutaj tzw. automatyzm w odnowieniu polisy.
Drugi przypadek to błędne przekonanie o braku konieczności posiadania ważnej polisy OC dotyczącej pojazdu, który jest niesprawny technicznie i nie znajduje się w użytkowaniu. Nieużytkowany samochód stoi od lat i rdzewieje, nikt nim nie jeździ, ale polisę OC trzeba płacić. Jedyny sposób uwolnienia się od tego obowiązku to oddanie auta na złom i wyrejestrowanie go.
Trzeci przypadek dotyczy nieopłacenia pełnej składki za OC. Jeśli mamy wykupione OC na dany w rok w wersji ratalnej, to musimy pamiętać o zapłaceniu w terminie kolejnej raty. Jeśli tego nie zrobimy to polisa wygasa z końcem ostatniej raty. Tylko polisy OC wykupione od razu na cały rok, albo po opłaceniu wszystkich rat składki za dany rok, przedłużają się automatycznie.
Nie ma co liczyć, że brak ubezpieczenia OC się nie wyda
Brak obowiązkowego OC wykrywa policja podczas kontroli drogowej. Robi to również Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który posiada własne narzędzia do typowania nieubezpieczonych kierowców.
Informacje o nieubezpieczonych pojazdach pochodzą głównie z ogólnopolskiej bazy polis komunikacyjnych, którą administruje właśnie UFG. Baza przeszukiwana jest przez specjalne algorytmy, które wykrywają wszystkie przerwy w braku OC danego pojazdu oraz opóźnienia w zawarciu ubezpieczenia OC podczas pierwszej rejestracji samochodu.
Nie warto więc ryzykować i rezygnować z zakupu obowiązkowego ubezpieczenia, licząc, że to się nie wyda.
Rekordziści mają zwrócić po 1,4 mln zł
W 2019 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny za brak ważnej polisy OC ukarał około 127 tys. kierowców, a jego wpływy z tego tytułu wyniosły 393,3 mln zł. Dla porównania w 2018 rok wpływy te wyniosły 271,6 mln zł.
Mandat od policji i kara od UFG to nie jedyne negatywne skutki za brak ważnego OC. Jeśli kierujący autem bez OC spowoduje wypadek, w którym są ranni albo zabici, to odszkodowanie z tego tytułu wypłaca OFG, ale potem występuje do właściciela pojazdu o zwrot całej wypłaconej poszkodowanemu kwoty.
Rekordzista ma do zwrotu ponad 1,4 mln złotych za wypadek spowodowany nieubezpieczonym motocyklem, w którym potrącił rowerzystkę. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta zmarła. Kolejny sprawca ma do oddania Funduszowi 1,37 mln złotych, za wypadek, w wyniku którego pasażer nieubezpieczonego pojazdu doznał złamania kręgosłupa i jest sparaliżowany.
Aktualne kary za brak OC
Kary za niewywiązanie się z obowiązku opłaty OC, zależą od ustalanej corocznie przez rząd płacy minimalnej. Od 1 stycznia 2021 roku płaca ta wzrosła z 2600 zł do 2800 zł brutto. Poszły też w górę kary za brak OC w przedziale od 400 do 600 zł.
Dokładna wysokość tych kara zależna jest od rodzaju pojazdu i czasu opóźnienia w opłacie OC. I tak:
- W przypadku samochodu osobowego i spóźniania do 3 dni aktualna kara to 1120 zł, od 4 do 14 dni 2800 zł, powyżej 14 dni już maksymalne 5600 zł.
- W przypadku samochodu ciężarowego i autobusu i spóźniania do 3 dni to 1680 zł, od 4 do 14 dni 4200 zł, powyżej 14 dni maksymalne 8400 zł
- W przypadku pozostałych pojazdów, w tym motocykli i spóźniania do 3 dni to 190 zł, od 4 do 14 dni 470 zł, powyżej 14 dni maksymalne 930 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.