WiadomościCotygodniowy jarmark przy ulicy Sportowej w Mielcu tym razem nie tętnił życiem. Deszczowa aura sprawiła, że wielu sprzedawców zrezygnowało z rozstawienia swoich stoisk, a i kupujących było mniej niż zwykle. Jednak mimo szarych chmur nad miastem, dało się dostrzec pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny
Wśród dostępnego asortymentu nie zabrakło tradycyjnych stoisk z warzywami i owocami. Jabłka, ziemniaki, marchew i cebula czekały na kupujących, choć tym razem wybór był nieco skromniejszy. Stałym elementem jarmarku są także ubrania – kurtki, bluzy czy koszulki, a między nimi można było znaleźć wiosenne nowości.
reklama
Najbardziej optymistycznym akcentem w deszczowej scenerii były bratki. Kolorowe kwiaty, które pojawiły się na stoiskach, przyciągały wzrok i przypominały, że mimo kapryśnej pogody wiosna jest coraz bliżej.
Choć tym razem jarmark nie cieszył się dużą frekwencją, można się spodziewać, że wraz z poprawą pogody zarówno sprzedawców, jak i kupujących będzie więcej.
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.