Schemat zdobywania klientów chętnych kupić drogi towar jest zawsze bardzo podobny. Najpierw telefon, potem często imienne zaproszenie „szanownej pani i pana” na prezentację superproduktów, których nie dostaniemy w normalnych sklepach w tak korzystnych cenach. Będzie to możliwe tylko dzięki zaproszeniu na specjalny pokaz organizowany w naszym mieście. Do tego musi być jakiś wabik, który skłoni nas do przyjścia na spotkanie. Wabiki są różne. Najczęściej to upominki w postaci małowartościowych gadżetów albo np. poczęstunki w postaci obiadów lub kolacji, które okazują się zestawem kanapek albo miseczką zupy. Są firmy, które działają z większym rozmachem i na swoje pokazy zapraszają, kusząc np. Występem znanej telewizyjnej gwiazdy.
Jakie superprodukty możemy na takim pokazie zakupić? To np. pościel z australijskiej (?) wełny, tytanowe garnki na wieczność o specjalnych właściwościach albo aparaty medyczne pomagające na wszystkie choroby. Zaproszenia kierowane są głównie do osób starszych, często schorowanych, które nie są w stanie sprawdzić tego, że oferowany na pokazie produkt można kupić w sprzedaży internetowej za cenę kilka razy niższą. Łatwo dają się też przekonać o wątpliwych, jak się później okazuje, zaletach oferowanych produktów.
Więcej w 37 numerze Korso