Sygnały mieszkańców dotyczące lepszego oznakowania przejścia dla pieszych w rejonie kościoła w Padwi Narodowej pojawiły się ponownie na ostatniej sesji rady gminy 30 września. Mieszkańcy pytali wójta, czy na tym przejściu może pojawić się sygnalizacja, dzięki której piesi bez problemu będą mogli przejść na drugą stronę. Niestety dyrekcja dróg wojewódzkich jest nieugięta. Sygnalizacji świetlnej tam nie będzie. Pojawiło się za to inne rozwiązanie. - Jesteśmy już po rozmowie z Zarządem Dróg Wojewódzkich. Na przejściu przy kościele zamontowano specjalne oświetlenie, które będzie sygnalizować, że tutaj jest przejście dla pieszych – mówi wójt Robert Pluta.
Krzewy ograniczają widoczność
Pojawił się także głos, że krzewy, które znajdują się przy ulicy od strony kościoła, ograniczają widoczność. Kierowcy, którzy chcą włączyć się do ruchu z parkingu kościelnego, mają duży problem. - Trzeba coś z tym zrobić. Kiedy kierowca wyjeżdża z tego parkingu, w zasadzie nie widzi nic. Podobny problem mają kierowcy, którzy jadą drogą wojewódzką. Trudno im zobaczyć, czy ktoś z parkingu kościelnego wyjeżdża czy też nie - mówiła jedna z mieszkanek gminy. Sprawą w ostatnim czasie zajął się wójt Robert Pluta. - Gmina na swój koszt usunie te krzewy, które faktycznie zasłaniają widoczność i zagrażają bezpieczeństwu, jeśli chodzi o wyjazdy z parkingu kościelnego – poinformował.
Więcej w 41 numerze Korso