Pięć lat temu życie pani Grażyny zmieniło się diametralnie – straciła męża, a dorosłe dzieci opuściły rodzinny dom. Jak sama przyznała, pierwsze miesiące samotności były dla niej niezwykle trudne.
„Miesiąc czasu spałam przy świetle zaświeconym” – wspominała w programie.
Mimo trudnych chwil nie poddała się. Pozostała aktywna, angażując się w życie lokalnej społeczności, regularnie uczęszczając na basen i aerobik. Jednak samotność coraz bardziej dawała jej się we znaki. To właśnie chęć znalezienia bratniej duszy sprawiła, że zdecydowała się zgłosić do programu.
W drugim odcinku uczestnicy wzięli udział w pierwszym wspólnym zadaniu – wyścigu jachtów po jeziorze. Grażyna została kapitanką jednej z drużyn. Choć rywalizacja była zacięta, to drużyna Grażyny musiała uznać wyższość zespołu dowodzonego przez Annę.
W trakcie programu okazało się, że Grażyna złapała bardzo dobry kontakt ze swoją współlokatorką Gosią. Kobiety od razu się polubiły i chętnie wspierają się nawzajem. To właśnie Gosia dostrzegła, że Grażyna może mieć oko na jednego z uczestników – Bogdana.
Po sportowych emocjach przyszedł czas na relaks – kuracjusze bawili się podczas wieczornej potańcówki. To właśnie wtedy okazało się, kto jest kim zainteresowany.
Przyznała, że z Bogdanem znalazła wspólny język i chociaż jest od niej nieco niższy, w jej wieku nie ma to już znaczenia.
Czy ta znajomość przerodzi się w coś więcej? Czy Grażyna odnajdzie w programie prawdziwą miłość? Na te pytania odpowiedzi poznamy w kolejnych odcinkach.
Jedno jest pewne – mieszkańcy regionu mocno kibicują Grażynie i trzymają kciuki, aby jej sanatoryjna przygoda przyniosła nie tylko piękne wspomnienia, ale także nowy, szczęśliwy rozdział w jej życiu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.