Marek Paprocki, będący wieloletnim radnym w samorządzie mieleckim udzielił nam wypowiedzi na temat wspólnej listy opozycji, oraz jego planów na Podkarpacie po dostaniu się do Senatu.
Jaka idea stoi za wspólną listą partii opozycyjnych w wyborach do Senatu?
Idea jest taka, żeby był jeden kandydat, wystawiony przez trzy ugrupowania polityczne oraz porozumienie TAK! Dla Polski! i wybrano jednego wspólnego kandydata, który ma największe szanse na zdobycie mandatu. Celem jest oczywiście odsunięcie PiS-u od władzy, żeby powrócić do praworządnego i demokratycznego państwa. Ja jestem ze wskazania Lewicy, ale jako osoba bezpartyjna. Lewica wskazała mnie jako kandydata, który ma szansę wygrać i poparła mnie Koalicja Obywatelska. Trzecia Droga popierała Jana Tarapatę, więc ostatecznie rozstrzygnęło się między mną a nim. Za mną było ugrupowanie samorządowe TAK! Dla Polski! Koalicja Obywatelska i Lewica. Jeden kandydat to większe szanse na mandat na Podkarpaciu - mówi Marek Paprocki.
Jaki jest Pana plan na Podkarpacie, jeśli dostanie się Pan do Senatu?
Mój program to przede wszystkim przywrócić demokrację w państwie. Przywrócić praworządność, a jeżeli wejdę do Senatu, to chciałbym się zająć sprawami samorządu, czyli przywrócić samorządność. Trzeba się zająć decentralizacją państwa i odejść o tego co jest w tej chwili. Należy skończyć z zarządzaniem z Warszawy. Oprócz tego, ponieważ jestem dyrektorem szkoły bliskie są mi także sprawy polskiego szkolnictwa - mówi Marek Paprocki
Marek Paprocki w samorządzie jest obecny od 1998 roku. Wtedy pierwszy raz startował w wyborach do rady powiatu. Jest szefem Stowarzyszenia Razem dla Ziemi Mieleckiej, które w ostatnich i przedostatnich wyborach wystawiło na prezydenta Mielca zwycięskiego kandydata. Od 1991 roku jest dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1 w Mielcu. Startował na urząd Prezydenta Miasta Mielca w 2006 i 2010 roku.
Komentarze (0)