Bp Jeż mówił w homilii, że Europa będzie potrzebować tego świadectwa tym bardziej, im dalej pójdzie uderzenie w fundament ładu społecznego, jakim jest Dekalog oraz w elementarne zasady „Prawdy”, „Dobra” i „Piękna”.
„Nie zachowamy ducha religijnego i narodowego; nie zachowamy niepodległości bez młodego pokolenia Polaków, którzy będą przygotowani do pracy i służby w duchu miłości i poświęcenia dla Ojczyzny. Dlatego tak bardzo ważna jest praca i współpraca środowiska rodziny, szkoły, instytucji świeckich i kościelnych nad właściwym ukształtowaniem młodego pokolenia Polaków. Raduje fakt, że duża część młodzieży i dzieci przejawia wrażliwość na wartości duchowe i patriotyczne” – mówił biskup.
Kaznodzieja podkreślił, że wolność jest dana i jednocześnie zadana i nigdy nie jest skarbem danym raz na zawsze lecz wypracowywanym.
„Niezwykle istotną sprawą jest budowanie wewnętrznej jedności naszego państwa oraz szukanie porozumienia ponad różnymi podziałami w celu budowania wspólnego dobra– dodał.
Zdaniem biskupa wytrwać całe lata dla Ojczyzny w gotowości ofiarowania jej siebie - to wyraz największego patriotyzmu i rzeczywistej miłości względem Ojczyzny.
„Nie pragniemy takiej Polski, która by nas nic nie kosztowała”. Pamiętajmy, że każdy powinien coś z siebie wrzucić do skarbony jej dziejów, by utrzymać jej budowlę” – mówił kaznodzieja.
Bp Andrzej Jeż wskazywał, że najdrobniejsze dobre uczynki, codzienna zwykła uczciwość i sumienna praca są najbardziej wartościową służbą Ojczyźnie i drugiemu człowiekowi. Jak dodał biskup, niepodległość zaczyna się w świadomości każdego człowieka. „By docenić jej wartość, konieczna jest wiedza o przeszłości; potrzebna jest znajomość dziejów naszego narodu”- mówił.