Mężczyzna został przyłapany w momencie wyjazdu z terenu jednego z mieleckich przedsiębiorstw handlowych. W jego samochodzie policjanci zabezpieczyli elementy stali nierdzewnej, a więc przedmioty, jakie – zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami – kraść miał już od jakiegoś czasu. Domysły te potwierdziły się. - W czasie, kiedy 52-latek zatrzymany został w policyjnym areszcie, funkcjonariusze przeszukali jego dom i zabezpieczyli kolejne skradzione przedmioty – mówi Urszula Chmura, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Jak dodaje, podejrzanemu przedstawiono już zarzut kradzieży, a on sam przyznał się do winy, tłumacząc, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że zabierane z placu przedmioty będą jeszcze komuś potrzebne. - Obecnie trwają dalsze czynności w tej sprawie – dodaje rzeczniczka mieleckiej komendy.