Z najświeższych danych o ogniskach koronawirusa w szpitalach i placówkach medycznych woj. podkarpackiego podanych wczoraj (9 października) przez Wojewódzką Stację sanitarno-Epidemiologiczną w Rzeszowie wynika, że takich ognisk jest 9.
W ogniskach tych wśród zakażonych są zarówno osoby z personelu medycznego jak i pacjenci, choć tych pierwszych jest zdecydowanie więcej. I tak:
• W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 potwierdzono wynik dodatni u 24 osób z personelu medycznego.
• W Szpitalu Pro-Familii w Rzeszowie u 27.
• W Szpitalu MSWiA u 2.
• W NZOZ DIAVERUM w Przemyślu u 21.
• W Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu u 25.
• W Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli u 4.
• W SP ZOZ Przeworsk u 7.
• W Szpitalu Specjalistycznym w Brzozowie u 7.
Najgorzej w tym zestawieniu wypada Szpital Specjalistyczny w Mielcu, w którym wykryto zakażenie koronawirusem u 34 osób z personelu medycznego.
W sumie na dzień 9 października w placówkach medycznych woj. podkarpackiego wykryto koronawirusa u 151 osób z personelu medycznego, ponadto 12 z personelu pomocniczego oraz 92 wśród pacjentów.
W szpitalach i placówkach medycznych w Podkarpaciu i w całej Polsce narasta też obawa, że zabraknie personelu medycznego do obsługi coraz większej liczby chorych na koronawirusa, ale przecież też na inne choroby. Może być tak, że będą wolne respiratory, ale nie będzie miał ich kto obsługiwać.
W tej sytuacji Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało sięgnięcie po środki nadzwyczajne. Jak stwierdził wczoraj Wojciech Andusiewicz , rzecznik prasowy ministerstwa, do pracy w szpitalach zostanie wysłanych około 500 lekarzy rezydentów, którzy są po 4 roku specjalizacji i mają co najmniej pół roczne doświadczenie w pracy z pacjentami w stanie ciężkim.