Zgodnie z zapowiedzią resortu, celem nowelizacji jest ukrócenie bezkarności sprawców zagrożeń pożarowych, niezależnie od tego, czy ich działanie było celowe, czy wynikało z rażącego niedbalstwa. Projekt zakłada szereg istotnych zmian w obowiązujących przepisach, które mają wejść w życie po zakończeniu prac legislacyjnych.
Co się zmieni?
Grzywna nawet do 30 tys. zł
Obecnie maksymalna grzywna za wykroczenia przeciwko ochronie przeciwpożarowej wynosi 5 tys. zł. Po zmianach – nawet 30 tys. zł. To sześciokrotny wzrost, który ma mieć realny efekt odstraszający.
Nowy katalog kar
Z wykroczeń określonych w art. 82 § 1, 2, 4 i 5 Kodeksu wykroczeń zniknie najłagodniejsza forma kary – nagana. W zamian pojawi się kara ograniczenia wolności, a każdemu z tych wykroczeń będzie grozić:
- grzywna,
- ograniczenie wolności,
- areszt.
Wyższe mandaty
Zmodyfikowane zostaną także przepisy Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, tak aby mandat karny za wypalanie traw mógł wynieść do 5 tys. zł (obecnie maksymalnie 500 zł). W przypadkach, gdy jednym czynem popełniono więcej niż jedno wykroczenie z art. 82, mandat będzie mógł sięgnąć nawet 6 tys. zł.Nowe przepisy szczególną uwagę poświęcają rozniecaniu ognia w miejscach niebezpiecznych, takich jak:
- lasy,
- łąki,
- torfowiska,
- oraz obszary w odległości mniejszej niż 100 metrów od takich terenów.
Bez nadzoru? Też zapłacisz
Kary dotkną również osoby, które:
- nie zapewniają odpowiedniego nadzoru nad miejscem wypalania,
- nie dbają o ochronę przeciwpożarową terenu lub obiektu.
Błędne przekonanie wciąż żywe
Choć od lat trwa kampania informacyjna, w wielu miejscach wciąż pokutuje mit, że wypalanie traw użyźnia ziemię. Eksperci alarmują: to nie tylko nieprawda, ale także poważne zagrożenie dla ekosystemu i ludzi. W płomieniach giną drobne zwierzęta, a niekontrolowany ogień często przenosi się na sąsiednie działki, pola uprawne, a nawet lasy i zabudowania.Projekt nowelizacji został już złożony do wpisania do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Po uzyskaniu wpisu i przyjęciu przez rząd, ustawa trafi do Sejmu. Jeśli zmiany zostaną przyjęte, nowe przepisy mogą wejść w życie jeszcze w 2025 roku.
Komentarze (0)