„Ule są specyficzne — jeden czerwony jednościenny wyposażany w wysoką dennicę z poławiaczem pyłku, drugi taki jak na zdjęciu. Ule z założonymi pół-nadstawkami. Ul odkładowy w kolorze niebieskim. - poinformował właściciel skradzionych uli. - Wszystkie ule na ramkach wielkopolskich.”
Kradzież miała miejsce w nocy z 2-3 maja. Zdarzenie zostało zgłoszone na policję.
Jak twierdzi właściciel: „jestem pewien, że złodziejem jest »pszczelarz«, bo dokonał przeglądu i wybrał najmocniejsze rodziny”.
Gdyby ktoś widział podobne ule w okolicy Mielca lub Tarnobrzega proszony jest o kontakt z policją.
Komentarze (0)