Maja od urodzenia boryka się z poważnymi wadami, pierwsze badania wykazały polidaktylie i szpotawość lewej stopy, kolejne niedorozwój kości udowej, skróconą nóżką, zniekształcone biodro, zakotwiczenie rdzenia kręgowego.
- Kiedy Maja miała 6 miesięcy jej nóżki zostały włożone w gips. Przez kilka tygodni leżała na wyciągu i krzyczała. Z bezsilności, bólu, przerażenia… Byłam tam i płakałam razem z nią. Byłam z nią, kiedy postawiła swój pierwszy kroczek w wieku 2 latek. - wspominają rodzice dziewczynki.
Dziś, Maja to 6-letnia uśmiechnięta dziewczynka, która czeka na kolejną operację, jednak koszt jej przyprawia o zawrót głowy - to 400 tysięcy złotych.
Operacja była zaplanowana na połowę grudnia, jednak nie udało się zebrać całej potrzebnej sumy.
- 8 dni i 180 tys. złotych do uzbierania. Próbowaliśmy wszystkiego, żeby operacja Mai się odbyła. Niestety nie udało się. Wypadliśmy z kolejki. Wierzylismy do końca. Co dalej? Musimy wpłacić 20 procent z 400 tys., żeby Maja znów otrzymała szansę w najbliższym terminie. Nie poddajemy się, walczymy dalej.- apelują rodzice Mai.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.