Sprawa została skierowana do sądu. Miesiąc temu Sąd Rejonowy w Rzeszowie wydał postanowienie i zobowiązał MSM do udostępnienia wyżej wymienionych dokumentów.
CZYTAJ TAKŻE: Mielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa przegrywa w sądzie. Prezes: zamierzamy zaskarżyć postanowienie sądowe
Po ukazaniu się artykułu otrzymaliśmy wyjaśnienie sprawy ze strony MSM. Oto treść pisma.
"Po ukazaniu się artykułu "MSM przegrywa w sądzie" w Korso z dnia 19 października 2021 r. nie można przejść obojętnie wobec nieprawdziwych zarzutów stawianych przez członka Spółdzielni-autora listu. Przede wszystkim z materiału można wyczytać, że członek Spółdzielni piszący do redakcji miał utrudniony dostęp do dokumentów spółdzielczych znajdujących się w sferze jego zainteresowania. Co więcej, Spółdzielnia traktowała go z lekceważeniem, jak intruza, a nawet utrudniała lub uniemożliwiała mu dostęp do dokumentów. Próbowała jak najdłużej ukrywać informacje.
Tymczasem sprawa przedstawia się następująco.
Z wniosku członka toczyło się postępowanie sądowe zakończone korzystnym rozstrzygnięciem dla Spółdzielni. Zgodnie z art.8 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych przygotowano blisko 8 tysięcy dokumentów (faktury, umowy, protokoły z posiedzeń Walnych Zgromadzeń, Rady Nadzorczej, Zarządu, protokoły lustracji, sprawozdania finansowe) i zaproponowano 9 terminów do zapoznania się z dokumentami. Z żadnego terminu członek nie skorzystał. Odwołał się natomiast od tego postanowienia, a Sąd Rejonowy w Rzeszowie wydał kolejne postanowienie, które jest wiodącym tematem artykułu MSM przegrywa w Sądzie. Postanowienie zawiera w sentencji sprzeczne ze sobą punkty, a przede wszystkim jest niezgodne z art. 8 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Spółdzielnia wystąpiła więc do Sądu o sporządzenie uzasadnienia z zamiarem zaskarżenia.
Nie ulega wątpliwości, że członek interweniujący w Redakcji wprowadza w błąd czytelników, oskarżając Spółdzielnię, że przy zlecaniu robót remontowo-budowlanych pomijane były procedury przetargowe. Najlepiej świadczy o tym chociażby fakt, że Spółdzielnia zamieszcza wszystkie ogłoszenia związane z tymi procedurami właśnie w Tygodniku KORSO. Tylko do października br. było ich już 12.
Mogłoby się wydawać, że postawa członka walczącego ze Spółdzielnią to działalność prospołeczna. Tymczasem spór między członkiem a Spółdzielnią ma swój początek w błahej wydawałoby się sprawie: w klatce z 10 mieszkaniami, na życzenie 9 mieszkańców zamontowano domofon. Tylko członek-autor listu był przeciwny.
Z pewnością niepokój skarżącego się Redakcji członka Spółdzielni o możliwych nadużyciach i nieprawidłowościach w zarządzaniu majtkiem byłby mniejszy, gdyby zechciał zapoznać się z przygotowanymi dla niego dokumentami. Dowiedziałby się z protokołów lustracji i sprawozdań finansowych, że Spółdzielnia działa zgodnie z przepisami prawa, jest właściwie zarządzana, a osiągane wyniki finansowe pozwalają na dalsze prawidłowe funkcjonowanie. I co najważniejsze: działa w interesie i dla dobra członków.
Niezależnie od tej sprawy, należy podkreślić, że zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych, Spółdzielnia udostępnia członkom wszystkie dokumenty wymienione art. 8 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych".
Będziemy przyglądać się dalszemu rozwojowi sprawy, tym bardziej że do redakcji zgłosili się kolejni mieszkańcy mieleckiej Spółdzielni, niezadowoleni z jej działania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.