Mielec: zaniedbany balkon i sterta reklamówek pod nim. Co tam się stało? [SYGNAŁY CZYTELNIKÓW]

Popytaliśmy przechodniów i dowiedzieliśmy się, że w tym bloku mieszka starszy człowiek, który potrzebuje pomocy. Zwróciliśmy się z prośbą o więcej informacji na temat mieszkańca do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i opisaliśmy całą sytuację. 

PRZECZYTAJ TEŻ: Awarie wind na mieleckim dworcu. Nowa zabawa?

Niemal natychmiast otrzymaliśmy odpowiedź: "Odpowiadając na Pani zapytanie zawarte w mailu uprzejmie informuję, że niezwłocznie podjęliśmy działania w opisanej przez Panią sprawie". 

- Kwestia nieładu panującego na balkonie i trawniku bezpośrednio pod nim według naszej wiedzy została już rozwiązana. Cieszę się, że pozostajecie Państwo uważni na zgłaszane przez Czytelników sygnały i przekazaliście informację do naszej instytucji. Takie współdziałanie z pewności pozwoli na skuteczniejszą pomoc i interwencję  tam, gdzie jest to konieczne - powiedziała nam Anna Wdowiarz, kierownik Działu Pomocy Środowiskowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mielcu.

Ze względów zdrowotnych nie odwiedziłam mieszkańca tego bloku, jednak na pewno sprawdzę, jak sytuacja potoczy się dalej. I czy udało się pomóc tej osobie. Po rozmowie z nią spróbuję podjąć kolejne kroki, by nie zostawiać jej w potrzebie. Przejeżdżając obok wymienionego bloku, nie widzę już tej sterty ubrań czy porozrzucanych reklamówek pod balkonem, więc interwencja i pisma nie poszły na marne.

 Do tematu wrócimy.