- Drzewa ścięto, odcięto im wierzchołki, które skradziono... zapewne na choinki, resztę pozostawiono na miejscu. - opisują pracownicy z Nadleśnictwa Mielec.
PRZECZYTAJ TEŻ: Wysyp opon w mieleckim lesie
Ponadto do rezerwatu wjechano pojazdem. Za jednym zamachem złamano kilka zakazów Ustawy o ochronie przyrody. Rezerwat przyrody to jedna z najwyższych form ochrony prawnej, którą obejmuje się wyjątkowo cenne przyrodniczo obszary.
- W okresie świątecznym wszyscy zwiększmy czujność. Jeśli widzicie coś podejrzanego, co może świadczyć o kradzieży drzewek, drewna lub stroiszu informujcie nas - apeluja mieleccy leśniczy.
Całe zajście zostało zgłoszone na policję, która podjęła już odpowiednie czynności.
Komentarze (0)