reklama

Kolbuszowa. Ludzka kupa znów na klatce schodowej w bloku przy ul. 11 Listopada. Co na to prezes spółdzielni?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso Kolbuszowskie

Kolbuszowa. Ludzka kupa znów na klatce schodowej w bloku przy ul. 11 Listopada. Co na to prezes spółdzielni? - Zdjęcie główne

Problem z mężczyznami nadużywającego alkoholu nie został rozwiązany. | foto Archiwum Korso Kolbuszowskie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sygnały czytelników Wraca temat bloku przy ul. 11 Listopada w Kolbuszowej. W trzeciej klatce, na półpiętrze, ktoś załatwił się wprost na podłogę. To nie pierwszy taki przypadek w tym miejscu. - Jak tak w ogóle można! Przecież tu mieszkają ludzie! - oburza się mieszkanka bloku.
reklama

Ludzka kupa, tuż pod skrzynkami pocztowymi mieszkańców bloku przy ul. 11 Listopada w Kolbuszowej, pojawiła się w poniedziałek (2 lipca). O tej sytuacji poinformowała nas Czytelniczka. To nie pierwszy raz, kiedy miejsce, z którego korzysta wiele osób, zostało w zanieczyszczone odchodami. 

- Jak tak w ogóle można! Przecież tu mieszkają ludzie! Nawet zwierzęta po sobie zakopują, a tu człowiek pokazał co potrafi

- denerwowała kobieta, która poinformowała nas o tej sytuacji. 


Zanieszyszczone odchodami półpiętro w bloku w Kolbuszowej. Fot. Czytelniczka

Prezes Józef Rybicki w romowie z Korso przyznał dzisiaj (5 lipca), że nie wiedział o tej sytuacji. Taki sygnał nie dotarł do niego ani ze strony mieszkańców, ani od pracowników zajmujących się sprzątaniem w obiektach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej w Kolbuszowej. Zapewnił, że na ten temat porozmawia z pracownikami, jak również osobami, które często można spotkać przed wejściem do klatki.

Jak zaradzić takim sytuacjom na przyszłość? Rozwiązaniem mógłby zamykanie na klucz klatek schodowych oraz instalacja domofonów. Na takie rozwiązanie musieliby się jednak zgodzić mieszkańcy z całego bloku. Do tej pory tylko mieszkańcy jednej z klatek rozważali taką możliwość.

Szef kolbuszowskiej spółdzielni dodał również, że gdyby była zgodna większości mieszkańców i złożyliby oni pismo w tej sprawie do spółdzielni, wtedy mogłoby to zostać ujęte w planach do realizacji. 

Mieszkańcy bloku przy ul. 11 Listopada od dłuższego czasu skarżą się na to, co dzieje się w budynku, ale i też przed nim. Groźby, załatwianie się w częściach wspólnych bloku, a nawet zaklejenie pianką montażową drzwi do jednego z mieszkań. Na miejscu wielokrotnie interweniowała kolbuszowska policja. Problem, jak widać, wciąż nie został całkowicie rozwiązany. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korsokolbuszowskie.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama