Dotychczasowy rekord zakażonych w czasie jednej doby odnotowano 7.11. 2020 roku i było to 27 875 przypadków. Dziś ten rekord został pobity aż o 2103 przypadki. Odnotowano 29 978 przypadków.
CZYTAJ TAKŻE:Czwarte podejście do wyłonienia dyrektora szpitala w Mielcu. Czy wreszcie ostatnie?
Ponadto zmarło 575 osób, a łączna liczba zmarłych od początku pandemii z powodu Covid-19 przekroczyła 50 000 osób.
W szpitalach leży ponad 26 000 chorych z powodu Coivid-19 (wczoraj, w czasie jednej doby przybyło 1438 osób), pod respiratorami ponad 2500 osób.
Tak dużej liczby chorych w szpitalach i pod respiratorami też do tej pory nie było.
Jeśli chodzi o nasz region to w województwie podkarpackim ostatnie doby odnotowano bardzo dużą liczbę 1 451 przypadków zakażeń na koronawirusa. Zmarło 53 osoby.
W powiecie mieleckim odnotowano 62 przypadki zakażeń, 1 osoba zmarła.
Błędy rządzących i chaos prawny
Narastająca lawinowo pandemia (od kilku dni Polska jest na 4-6 miejscu w świecie pod względem ilości dobowych zakażeń i zgonów) sprawia, że rząd musi szukać jakiś sposobów jej zahamowania, choć coraz częściej mówi się o popełnionych błędach w przeszłości i chaosie prawnym, w którym mało kto jest się już w stanie połapać.
Podstawowa rzecz, którą powinien uczynić rząd to wprowadzenie już dawno jednego ze stanów nadzwyczajnych np. stanu klęski żywiołowej, który de facto jest, i który zgodnie z prawem i konstytucją pozwoliły na wprowadzanie wszelkich ograniczeń i ich bezwzględne egzekwowanie.
Inaczej wiele osób ignoruje nakładane za pomocą rozporządzeń zakazy i nakazy jako niezgodne z prawem, a sądy masowo uchylają nakładane na obywateli mandaty.
Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej pozwoliłaby także dochodzić przedsiębiorcom strat z niego wynikających na co też rządzący nie chcieli się zgodzić.
Zamiast wprowadzić stan klęski żywiołowej, rząd wolał lawirować i zajmować się wieloma sprawami niezwiązanymi z pandemią. Najpierw najważniejsze były wybory prezydenckie i wygrana Andrzeja Dudy, potem walka z LGBT, miesiącami układano się w ramach zjednoczonej prawicy, w końcu zaostrzono prawo aborcyjne i wyprowadzono tysiące protestujących kobiet na ulice.
Błędem rządu było też sprowadzenie w grudniu ubiegłego roku tysiące Polaków z Wielkiej Brytanii bez obowiązkowych testów na kloronawirusa. Dziś w Polsce koronawirus szaleje, a bardziej zjadliwa i przyczyniająca się do śmierci brytyjska odmiana koronawirusa stanowi już 80 proc. wszystkich zakażeń.
W niektórych szpitalach brakuje łóżek covidowych i respiratorów
Dziś mleko się rozlało. Koronawirus osiągnął w Polsce niespotykane do tej pory rozmiary. Służba zdrowia jest na granicy wydolności. W niektórych szpitalach brakuje łóżek covidowych lub respiratorów. W otwieranych na szybko kolejnych szpitalach tymczasowych nie ma kto zajmować się chorymi. Brakuje lekarze i pielęgniarek, którzy po roku pandemii też są na granicy wytrzymałości.
Jutro ogłoszenie kolejnych obostrzeń
Ze względu na niepotykaną w historii pandemii w Polsce liczbę zakażeń i zgonów na jutro premier Mateusz Morawiecki zapowiedział ogłoszenie kolejnych obostrzeń. Mówi się, że mogą one dotyczyć zamknięcia wszystkich sklepów poza spożywczymi i aptekami i punktów usługowych, a nawet wprowadzenie zakazu przemieszczania się.
Czy zostanie też ogłoszony stan klęski żywiołowej? Nie wiadomo. Jeśli nie, to jak mówią prawnicy wdrażanie jakichkolwiek zakazów dla obywateli skończy się fiaskiem. To tylko pogłębi chaos prawny i nie zatrzyma rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.