Złoto i serce do walki – Sokół Mielec błyszczy na „Rybnik Cup” [ZDJĘCIA]

Mocny powrót młodzików

Sobota, 10 maja, rozpoczęła się dla mieleckiej ekipy od mocnego akcentu – triumfu Stanisława Wesołowskiego w kategorii młodzików. Po pełnym napięcia i dramaturgii finale pokonał reprezentanta stołecznej Warszawianki, sięgając po pierwsze miejsce i złoty medal. Inni młodzicy Sokoła również pokazali się z dobrej strony: Gabriel Bajor zakończył rywalizację na 15. pozycji, Mikołaj Wojnarowski na 26., a Maciej Pietryka uplasował się na miejscu 46.

Dzieci walczą do końca

W południe do rywalizacji przystąpili chłopcy w kategorii dzieci. Dominik Weryński przeszedł fazę grupową bez porażki, Przemysław Kapinos zanotował jedną przegraną, a Ignacy Kołodziejczyk – dwie. W pojedynkach pucharowych losy się odwróciły – najlepiej spisał się Ignacy, który po emocjonującym starciu z zawodnikiem z Wrocławia awansował do finałowej ósemki. Ostatecznie w tej kategorii zawodnicy Sokoła zajęli kolejno: 7. miejsce – Ignacy Kołodziejczyk, 9. – Dominik Weryński, 12. – Przemysław Kapinos, 35. – Błażej Zorek, 40. – Michał Czekaj.

Zuchy z potencjałem

Najmłodsi zawodnicy – zuchy – również nie zawiedli. Franciszek Sosiński zakończył rywalizację na wysokim 6. miejscu, Szymon Laska uplasował się na 11., debiutujący Jan Radzikowski na 16., a Kacper Czekaj na 22. miejscu. Dla wielu z nich był to pierwszy tak duży turniej – tym bardziej cieszy ich solidna postawa.

Dziewczyna z charakterem

W niedzielę, 11 maja, klub reprezentowała Aleksandra Puła, która rywalizowała w kategorii dzieci. Po ambitnych walkach zakończyła zawody na 14. miejscu, będąc jedyną reprezentantką Sokoła w tym dniu.

Duma z powrotu na właściwe tory

Turniej w Rybniku był dla PTG Sokół 1893 Mielec czymś więcej niż tylko kolejnym startem – był przełomem. Po serii słabszych wyników zawodnicy wrócili z nową energią, determinacją i świetnymi rezultatami. To sygnał, że mielecki klub ma się dobrze i konsekwentnie wychowuje kolejne pokolenia utalentowanych szermierzy.