reklama

W Turcji wykuwa się forma na wiosnę

Opublikowano:
Autor:

W Turcji wykuwa się forma na wiosnę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPGE Stal Mielec od czwartku przebywa na obozie przygotowawczym w Turcji. W ośrodku Kargıcak Goldcity Sport Complex piłkarze spędzą 12 dni i rozegrają trzy mecze sparingowe.

Mielczanie po raz pierwszy na zagraniczne przygotowania wyjechali zimą 2017 roku, krótko po tym, jak w klubie pojawił się trener Zbigniew Smółka. Wtedy była to niespodzianka, wręcz sensacja, znak nowej jakości i zapowiedź nadejścia nowych, lepszych czasów dla klubu. 

W ubiegłym tygodniu piłkarze na zagraniczny obóz udali się po raz trzeci z rzędu i nikogo już taki wyjazd nie dziwi ani nie szokuje. To po prostu "normalka" w Fortuna 1 Lidze, rozgrywkach coraz lepiej zorganizowanych i bogatszych. Na zgrupowanie do Turcji wyjechała połowa drużyn z zaplecza ekstraklasy. 

W lutym stolicą Fortuna 1 Ligi będzie tureckie miasteczko Belek. To właśnie tam przygotowywać się będą do wiosny zawodnicy Odry Opole, Bytovii Bytów i GKS-u Katowice. W żadnym innym mieście nie będzie więcej pierwszoligowców. Co prawda, pozostałe 5 drużyn będzie trenować również w prowincji Antalya, ale będą zameldowane w innych miastach. W tym gronie są Bruk-Bet Termalica, Stal Mielec, Podbeskidzie Bielsko-Biała, ŁKS Łódź i Raków Częstochowa.

Zagraniczny obóz to jeden z najważniejszych elementów zimowych przygotowań, które w Fortuna 1 Lidze trwają prawie dwa miesiące. To jednak przede wszystkim bardzo duży wysiłek organizacyjny, a także finansowy. 

- Ceny są bardzo różne. Są kluby, które oczywiście płacą więcej lub mniej. To wszystko zależy od standardu, w jakich przebywa drużyna. W tej cenie jest wszystko - nocleg, wyżywienie, treningi i pralnia. Cena obozów w Turcji jest atrakcyjna dla bardzo wielu klubów - nie tylko polskich - mówi Marcin Hakman, menadżer piłkarski, który zajmuje się także organizacją obozów zagranicznych.

Organizacja obozu to również duże przedsięwzięcie pod względem logistycznym. Nie chodzi tylko o transport sztabu i piłkarzy, ale też wielu medykamentów potrzebnych fizjoterapeutom, a niekiedy również sprzętu treningowego. 

- Większość drużyn lata z Berlina, bo stamtąd są bezpośrednie loty do Antalya. Stal Mielec wybrała lotnisko we Lwowie z przesiadką w Stambule. Trzeba mieć świadomość, że około 30 procent budżetu na obóz to kwestia biletów lotniczych - komentuje Hakman.

Pierwsi biało-niebiescy do Turcji wyjechali w poniedziałek, 4 lutego, rankiem. Trenerzy Maciej Serafiński i Bogusław Wyparło, fizjoterapeuta Damian Bąk oraz kierownik Marek Gozdecki trasę liczącą 2600 kilometrów pokonali klubowym busem. Zawieźli na miejsce sprzęt treningowy.

Zagraniczne obozy to nie tylko możliwość trenowania w komfortowych warunkach na naturalnej nawierzchni, ale także możliwość rywalizacji z mocnymi zagranicznymi drużynami. PGE Stal Mielec w Turcji zmierzy się z FC Sioni Bolnisi (Gruzja, ekstraklasa), Arsenalem Kijów (Ukraina, ekstraklasa) oraz z FC Navbahor Namangan (Uzbekistan, ekstraklasa). 

- To silni rywale, z dużą jakością piłkarską – mówi trener PGE Stali Mielec, Artur Skowronek. – Każdy z nich prezentuje inny styl gry, a to bardzo ważne na tym etapie przygotowań – podkreślił. 

– Jedziemy tam ciężko pracować, mamy na to wszystko plan. Zostały przyjemniejsze rzeczy, jak operowanie piłką, dużo gier i taktyki. Dla nas, piłkarzy, to dużo lepsza wersja treningu – dodał skrzydłowy PGE Stali, Łukasz Wroński. 

Niestety, nie udało się zamknąć kadry, która po odejściu napastnika Grzegorz Kuświka do Wisły Płock wciąż jest otwarta. Mielczanom brakuje przede wszystkim klasycznego strzelca. - Najtrudniejsze jest to, że kadra do ostatniej chwili nie jest pewna. Przykładem jest wczorajsze zorganizowanie formalności Bartosza Bajorka – mówił dyrektor Stali, Bartłomiej Jaskot. Bajorek to zawodnik z zespołu juniorów mieleckiej Stali, dołączony teraz do treningów pierwszej drużyny PGE FKS Stal Mielec. To również uczeń szkoły Piłkarskie Nadzieje Mielec. 

Stal już trzeci rok z rzędu leci do Turcji, stawiając na świetne warunki do treningów oraz atrakcyjną cenę zgrupowania. – W Polsce taki obóz byłby droższy. Różnicę w cenie generuje koszt przelotu, ale dzięki naszym sponsorom lot zespołu jest sfinansowany ekstra – relacjonuje Jaskot. – Liczymy na to, że boiska będą bardzo dobrze przygotowane. – Jedziemy tam bardzo mocno pracować. To drugi nasz etap przygotowań, będzie bardzo dużo aspektów piłkarskich. Fajnie, że będziemy mieli naturalne nawierzchnie, mam nadzieję też na dużo słońca – dodaje trener Artur Skowronek. 

Po powrocie, drużyna będzie miała jeszcze kilkanaście dni do tego, aby ponownie przyzwyczaić się do warunków panujących w Polsce. Pierwsze mecze w lidze odbędą się na początku marca.

 

Kadra na obóz w Turcji:

Bramkarze: Rafał Strączek, Damian Primel, Seweryn Kiełpin; 

Obrońcy: Krzysztof Kiercz, Martin Dobrotka, Leandro Messias Dos Santos, Mateusz Spychała, Krystian Getinger, Łukasz Seweryn, Jonatan de Amo Perez, Rafał Grodzicki;

Pomocnicy: Marcel Gąsior, Maciej Urbańczyk, Josip Soljić, Bartosz Nowak, Grzegorz Tomasiewicz. 

Napastnicy: Denis Gojko, Andreja Prokić, Peter Dungel, Sergio Mendigutxia,  Łukasz Wroński oraz Bartosz Bajorek z Akademii.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE