Ta tragedia wstrząsnęła całym piłkarskim środowiskiem w kraju. 26 marca 2016 roku doszło do jednej z największych tragedii w historii całego polskiego sportu. Około godziny 9:40 w miejscowości Werynia w powiecie kolbuszowskim doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego śmierć poniosło pięciu piłkarzy trzecioligowej Wólczanki Wólka Pełkińska.
Zginęli bracia Rafał i Kamil Pydychowie, Patryk Szewczak, Kamil Oślizło oraz Mariusz Korzępa. Cudem śmierci uniknął Krystian Pydych, który przez ponad dwa miesiące od wypadku był w śpiączce. Podczas śpiączki przeszedł dwa bardzo groźne udary niedokrwienne mózgu, miał połamaną lewą stronę czaszki i obrzęk mózgu. Po wybudzeniu uczył się chodzić na nowo.
Dziś kultywuje pamięć o swoich braciach i przyjaciołach organizując charytatywny Memoriał 5-ciu Chłopaków ze Stali. Dwa lata temu po raz pierwszy przygotował sportowe wydarzenie, która ma upamiętnić zmarłych piłkarzy ale też zgromadzić pieniądze dla potrzebujących dzieci, osób ciężko chorych bądź poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych.
W tym roku pieniądze uzyskane podczas Memoriału trafią do trzech dziewczynek. - Wykorzystujemy tę tragedię do tego, by pomóc innym, potrzebującym osobom - powiedział Krystian Pydych, organizator Memoriał 5-ciu Chłopaków ze Stali.
W turnieju piłkarskim zagrały cztery drużyny: Przyjaciele Chłopaków, Wólczanka Wólka Pełkińska oraz Smoczanka Mielec. Turniej wygrała drużyna z Wólki Pełkińskiej.
Po Memoriale została odsłonięta tablica pamiątkowa „5 Chłopaków ze Stali” na Stadionie Miejskim w Mielcu.