Radomka szybko próbowała uciec gospodyniom, jednak te nie pozwoliły nam odskoczenie na więcej niż 3 oczka. Punktem zwrotnym był skuteczny atak Emilii Muchy na 10:10. Od tego stanu mielczanki nie dały przyjezdnym już prowadzić. Działo się to za sprawą najaktywniejszych Weroniki Gierszewskiej (7 pkt) oraz Emilii Muchy (6 pkt). Na bloku skuteczna była natomiast Izabela Bałucka, co ostatecznie poskutkowało triumfem 25:19.
W drugiej partii to gospodynie zdołały szybko odskoczyć swoim rywalkom na 3 punkty. Niedługo potem prowadziły nawet jeszcze wyżej, bo 11:6. Ponownie najwięcej punktowały Gierszewska i Mucha, a blokowała zazwyczaj Bałucka. Tym razem negatywnym punktem zwrotnym dla mielczanek w tym secie było to, co stało się przy stanie 13:10. Wtedy przyjezdne zdobyły aż 6 punktów z rzędu głównie za sprawą Hilary Johnson. Mielczanki starały się odwrócić losy drugiego seta, lecz miały problem, by dogonić siatkarek z Radomia. Dużo dawała z siebie Pola Nowacka, lecz zdobyte przez nią punkty nie wystarczyły, aby wyjść na prowadzenie. Paulina Reiter i Hilary Johnson skutecznie zaatakowały w końcówce i zapewniły wygrany set 26:24.
W trzecim secie mielczankom znów przypomniały się stare demony, czyli punkty tracone seriami. Najpierw stało się to przy wyniku z 4:3 na 4:5, a następnie 12:11 na 12:14 oraz 13:14 na 13:17. Spustoszenie na parkiecie siało radomskie trio Reiter, Johnson i Schölzel. W końcowej fazie partii punkty próbowała nadgonić jeszcze Weronika Gierszewska, ale to było za mało i ostatecznie radomianki po wygranej 25:21 prowadziły już 2:1 w setach.
W czwartej partii oba zespoły szły łeb w łeb, lecz po raz kolejny dał się we znaki największy mankament mielczanek, czyli seria ze straconymi punktami, dzięki której Radomka prowadziła 7:4. Przyjezdne w dalszej fazie seta korzystając min. z pomyłek i błędów siatkarek Stali, prowadziły nawet 5 oczkami. Mielczanki za sprawą między innymi Poli Nowackiej oraz nieskuteczności radomianek dogoniły je przy stanie 16:16. Gospodynie poczuły wiatr w żaglach i zdołały wygrać czwarty set 26:24. W końcowej jego fazie spokój i punkty zapewniły Gierszewska, Nowacka oraz Mucha.
Niestety ostatnia partia tego meczu nie zaczęła się dobrze dla mielczanek. Popełniały one błędy i w konsekwencji szybko przegrywały 4:7, a następnie 6:10. Mimo starań takich zawodniczek jak Mucha czy Nowacka, gospodynie nie dały rady dogonić radomianek i przegrały tie-break 10:15 i cały mecz 2:3. Mieleckie siatkarki do zmagań w Tauron Lidze wrócą 7 stycznia. Wtedy na wyjeździe zagrają z drużyną UNI Opole.
ITA TOOLS Stal Mielec - MOYA Radomka Radom 2:3 (25:19, 24:26, 21:25, 26:24, 10:15)
Stal: Nowacka (19), Bałucka (8), Mucha (24), Gierszewska (19), Kubacka (7), Kucharska (5), Łyduch (libero) oraz Pancewicz (libero), Dyduła (2), Walczak i Laskowska-Azab.
Radomka: Reiter (15), Łyczakowska (4), Johnson (24), Murek (1), Świrad (9), Schölzel (17), Stenzel (libero) oraz Nowakowska (12), Gajer (1), Moskwa i Rybak-Czyrniańska.
MVP: Marie Schölzel.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.