- Kobieta zmienną jest. Jesteśmy kobietami i mamy wiele twarzy. Tak przynajmniej wynika po tym meczu. Mam nadzieję, że częściej będziemy pokazywać twarz z trzeciego seta. O dwóch pierwszych partiach chcemy zapomnieć – podsumowała Aleksandra Kazała, siatkarka zespołu z Mielca.
- DevelopRes jest bardzo mocnym przeciwnikiem. Na pewno ma mocną zagrywkę, przez co system blok-obrona działa u nich świetnie. Nie boimy się przeciwników. Wiemy, że w każdym meczu możemy zdobywać punktów. Nie ma się co czarować, to był słaby mecz w naszym wykonaniu, szczególnie dwa pierwsze sety - dodała przyjmująca mielczanek.
Komentarze (0)