reklama
reklama

Sukcesy Team Sukata Poland w Amsterdamie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Łukasz Leś

Sukcesy Team Sukata Poland w Amsterdamie - Zdjęcie główne

Sukcesy Team Sukata Poland w Amsterdamie | foto Łukasz Leś

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportZawodnicy Team Sukata Poland na czele z Łukaszem Lesiem wzięli udział w AJP International w Amsterdamie. Porozmawialiśmy z Łukaszem o całym przebiegu turnieju oraz o kolejnych celach.
reklama

Wiem, że właśnie wróciłeś z AJP International w Amsterdamie. Opowiedz, co tam się działo.

- Muszę przyznać, że był to dość ciekawy turniej. Wiele dziwnych sytuacji, trochę dramatów, ale też wielki sukces dla Team Sukata Poland.

Co takiego się tam wydarzyło?

reklama

- Zaczynając ode mnie i abstrahując od mojej pierwszej walki w kimonie (GI), walkę o brązowy medal wygrałem walkowerem. Brazylijczyk, z którym miałem walczyć, poddał się, ponieważ przeszedł do mojej kategorii z niższej wagi i nie chciał ryzykować kontuzji w walce ze mną. Jeżeli chodzi o drugą część turnieju bez kimona (NoGi), w pierwszej walce niestety sędzia przyznał w ostatnich sekundach nie wiadomo za co punkt mojemu przeciwnikowi i po remisie przyznał mu zwycięstwo. Muszę przyznać, że powrót do domu z 2 brązowymi medalami czyni początek sezonu 2023 udanym.

No dobrze, ale co z resztą Twojego teamu?

- Zacznę tutaj od Dawida Lesia (brązowy pas), który miał pierwszy występ na międzynarodowej arenie. Teraz śmiało można powiedzieć, że stał się on międzynarodowym fighterem. Dla Team Sukata Poland z Amsterdamu przywiózł 2 srebrne medale. Następny mój zawodnik, Tucker Reed (biały pas), zdobył złoty i srebrny medal. Oczywiście po tak udanym występie zaraz po powrocie otrzymał ode mnie niebieski pas. Kolejny mój zawodnik, Sean Martin (biały pas), po kilku naprawdę świetnych i trudnych walkach stanął na podium jako srebrny medalista. Ostatnim moim zawodnikiem był Joshua Knight. Jemu niestety tym razem się nie powiodło i nie zdobył żadnego medalu, ale jestem z niego naprawdę dumny po tym, co pokazał na macie w Amsterdamie.

reklama

Czyli tak naprawdę wielki sukces dla Twojej drużyny?

- Dokładnie tak, wielki sukces dla mojego teamu. Nie chodzi tu nawet o medale, które zdobyliśmy, ale o to, że tak liczną grupą wybraliśmy się na międzynarodowy turniej.

Jakie masz następne plany startowe?

- Już za 2 tygodnie, czyli 3 marca, wylatuję do Brukseli, a tydzień później mam bardzo duży turniej w Londynie, więc proszę trzymać kciuki.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama