reklama

STAL MIELEC za burtą Fortuna Pucharu Polski [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W meczu pierwszej rundy Fortuna Pucharu Polski mielecka Stal zmierzyła się na własnym obiekcie z Wisłą Kraków. Ostatecznie powody do radości mieli fani, piłkarze i trenerzy "Białej Gwiazdy".
reklama

W środowy wieczór na obiekcie przy Solskiego w meczu 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski zmierzyły się ze sobą dwa zespoły z PKO Ekstraklasy: Stal Mielec oraz Wisła Kraków. Po końcowym gwizdku radość zapanowała w obozie "Białej Gwiazdy".

CZYTAJ TAKŻE:

STAL MIELEC - WISŁA KRAKÓW 1:3 (0:2)

Bramki:

0:1 - Mateusz Młyński 20'

0:2 - Serafin Szota 24'

1:2 - Jan Kliment 70' samobójczy

1:3 - Yaw Yeboah 73' z karnego

Fani mieleckiej Stali liczyli na to, że ich pupile sprawią miłą niespodziankę i ograja faworyzowaną Wisłę Kraków. W pierwszym kwadransie gry biało-niebiescy potrafili sobie stworzyć dwie w miarę dobre okazje do zdobycia goli. Jednak uderzenia Adriana Szczutowskiego oraz Dawida Korta mijały bramkę "Wiślaków". Goście z Krakowa poczekali i w ciągu 4 minut "załatwili" sobie prowadzenie. W 20 minucie Yaw Yeboaha zagrał pola karnego do Mateusza Młyńskiego, który uderzył pod poprzeczkę i piłka minęła Damiana Primela. Po kilku minutach "Biała Gwiazda" wygrywała już 2:0! Serafin Szota uderzeniem głową skutecznie wykończył wrzutkę w pole karne Stali.

Kataklizm biało-niebieskich został zakończony w 26 minucie. Kamil Kościelny brutalnie zaatakował jednego z piłkarzy Wisły i... obejrzał czerwoną kartkę. Od tej chwili misja pokonania krakowskiej drużyny stała się arcytrudna. Goście w drugiej połowie cały czas naciskali na miejscowych. Swoje szanse mieli: El Mahdioui, Młyński oraz Jan Kliment, ale piłka albo mijała bramkę Stali, albo świetnie bronił Primel. Trener Majewski zaczął rotować składem, aż wreszcie mielczanie skorzystali z okazji, którą sprezentował Yeboaha. Sfaulował w pobliżu pola karnego Macieja Jankowskiego, a wrzutka Korta była trafiła w głowę Klimenta i było już tylko 1:2. Niestety, radość Stali nie trwała długo. Faul w szesnastce zaliczył jeden z zawodników mielczan i Yeboaha skutecznie wykonał rzut karny. Wynik nie uległ już zmianie, a mielecka Stal zakończyła swoją przygodę z Fortuna Pucharem Polski w tym sezonie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama